Wpis z mikrobloga

Przypominam, że jednym z największych grzechów pisu, często niezauważanym było sprowadzenie procesu legislacyjnego do poziomu rynsztoka. Traktowanie sejmu, senatu jak maszynki do głosowania, jak w jakiejś dumie czy innym afrykańskim parlamencie. Żadnych rozmów, kompromisów, konsultacji społecznych - ustawy o znaczeniu ustrojowym były przepychane w takim tempie, że często nawet sami pisowcy nie wiedzieli za czym głosują. Last minute wrzutki, np. zwiększenie finansowania tvpisu do 2,7 mld zł, ot tak sobie przegłosowali poprawkę o wartości 700 mln bez żadnej dyskusji.

W tym kontekście dziwi mnie również zaskoczenie ludzi, gdy widzą partie opozycyjne spierające się o przyszły kształt rządu - dokładnie tak wygląda zdrowa demokracja. Pis przyzwyczaił ludzi, że albo robi się coś bo kaczor imperator kazał i morda w kubeł, albo idzie się ze swoimi koalicjantami na noże vide negocjowanie kpo z ziobrą albo wybory kopertowe z gowinem. Całe szczęście, że nie wszyscy zapomnieli czym są standardy demokratyczne i odsunęli pis od władzy.
#polityka #wybory #bekazpisu