#devuan Właśnie instaluję mojej mamie Devuana. Chciałem sprawdzić, czy wsio bangla na laptopie, więc wgrałem na stika LiveCD. Komputer jest mocny, a sessia Live działa jak podczas emulacji. No, ale działa wsio, więc klikam na instalator.
Takiego badziewia jeszcze nie widziałem. Najgorszy instalator. Nawet nie poradził sobie z poprawnym zainstalowaniem systemu. Ot. Nie bootuje po instalacji.
Wgrywam normalne netinstall i jadę z konsoli. Graficznego instalatora Devuana nie polecam. Syf i do tego nie działający. W ogóle tak debilnych pytań to ja od 10 lat nie widziałem. Żeby instalator pytał o typ klawiatury to kogoś musiało zdrowo #!$%@?ć.
W zasadzie każdemu zawsze polecam instalatory konsolowe. Zawsze są najlepsze. Chyba tylko OpenSuse ma dokładnie to samo pod konsolą, co w GUI, bo mają Yasta, który został oklepany identyczne pod terminal i Xy.
Instalator z Live Devuana w ogóle nie pytał o to co chcę zainstalować. Po prostu instalował to samo co było w Live. Zero wyboru środowiska graficznego. Nie ważne, że zbędne są mi jakieś domyślne programy.
A najlepsze, że wrzucili link do instalatora na pulpit i nie ustawili flagi executable. Klikam i co widzę? Komunikat, że aplikacja jest niezaufana i może być niebezpieczna. Gratulacje normalnie.
Jak ktoś chce zobaczyć, jak nie robić instalatora, polecam pobawić się na wirtualnej maszynie.
Teraz szybko sprawdzę, czy FreeBSD wykryje Wifi na tym laptopie. Akurat FreeBSD nie ma prawie wcale obsługi sieci bezprzewodowych. Obecnie mieli mieć obsługę wifi jako task numer 1 przez chyba pół roku, żeby kolejne wydanie obsługiwało Wifi tak dobrze jak Linux. Nie jestem pewien, ale chyba to wydanie już wyszło. Jak będzie wifi banglać to zostawiam FreeBSD.
Dla tych co zaraz zaczną szczępić ryja, że systemd, że coś tam... każdy ma swoją ulubioną dystrybucje Linuksa. Moja to Devuan, a tylko Wy robicie jakieś problemy. I nawet, gdybym był tym, co systemd nie lubi to znowu, sami robicie z tego problem :D Wracajcie na drzewo naprawić błąd ewolucji :D
A pozostałym życzę przyjemności z używania Waszych ulubionych dystrybucji. ( ͡º͜ʖ͡º)
@login_cwiczebny: Ja na co dzień korzystam z FreeBSD, tylko ze sterownikami Wifi jest problem, bo jest ich bardzo mało. Teraz postawili sobie za cel zrobienie wsparcia dla linuksowych sterowników i nowe wydanie ma wspierać te same karty co Linuks.
Ściągam GhostBSD, żeby sprawdzić, czy kara która jest w laptopie jest wspierana. Jeżeli jest to może zainstaluję GhostBSD. Ale nie jestem pewien. W sumie to też FreeBSD tylko z instalatorem dla zwykłego
@psiversum Windowsa używam na co dzień, bo nie mam innej opcji ( ͡°( ͡°͜ʖ( ͡°͜ʖ͡°)ʖ͡°) ͡°)
Niestety soft, który używam jest tylko na win. Żadna emulacje nie działa, nawet na wirtualnej maszynie, bo testowałem. Tzn soft się odpala, ale to by było na tyle, brakuje mu jednej funkcjonalności, która w sumie jest dla niego
Takiego badziewia jeszcze nie widziałem. Najgorszy instalator. Nawet nie poradził sobie z poprawnym zainstalowaniem systemu. Ot. Nie bootuje po instalacji.
Wgrywam normalne netinstall i jadę z konsoli. Graficznego instalatora Devuana nie polecam. Syf i do tego nie działający. W ogóle tak debilnych pytań to ja od 10 lat nie widziałem. Żeby instalator pytał o typ klawiatury to kogoś musiało zdrowo #!$%@?ć.
W zasadzie każdemu zawsze polecam instalatory konsolowe. Zawsze są najlepsze. Chyba tylko OpenSuse ma dokładnie to samo pod konsolą, co w GUI, bo mają Yasta, który został oklepany identyczne pod terminal i Xy.
Instalator z Live Devuana w ogóle nie pytał o to co chcę zainstalować. Po prostu instalował to samo co było w Live. Zero wyboru środowiska graficznego. Nie ważne, że zbędne są mi jakieś domyślne programy.
A najlepsze, że wrzucili link do instalatora na pulpit i nie ustawili flagi executable. Klikam i co widzę? Komunikat, że aplikacja jest niezaufana i może być niebezpieczna. Gratulacje normalnie.
Jak ktoś chce zobaczyć, jak nie robić instalatora, polecam pobawić się na wirtualnej maszynie.
Teraz szybko sprawdzę, czy FreeBSD wykryje Wifi na tym laptopie. Akurat FreeBSD nie ma prawie wcale obsługi sieci bezprzewodowych. Obecnie mieli mieć obsługę wifi jako task numer 1 przez chyba pół roku, żeby kolejne wydanie obsługiwało Wifi tak dobrze jak Linux. Nie jestem pewien, ale chyba to wydanie już wyszło. Jak będzie wifi banglać to zostawiam FreeBSD.
Dla tych co zaraz zaczną szczępić ryja, że systemd, że coś tam... każdy ma swoją ulubioną dystrybucje Linuksa. Moja to Devuan, a tylko Wy robicie jakieś problemy. I nawet, gdybym był tym, co systemd nie lubi to znowu, sami robicie z tego problem :D Wracajcie na drzewo naprawić błąd ewolucji :D
A pozostałym życzę przyjemności z używania Waszych ulubionych dystrybucji. ( ͡º ͜ʖ͡º)
Głupio byłoby mi się przyznać w towarzystwie, że używam archa XD
Ściągam GhostBSD, żeby sprawdzić, czy kara która jest w laptopie jest wspierana. Jeżeli jest to może zainstaluję GhostBSD. Ale nie jestem pewien. W sumie to też FreeBSD tylko z instalatorem dla zwykłego
Niestety soft, który używam jest tylko na win. Żadna emulacje nie działa, nawet na wirtualnej maszynie, bo testowałem. Tzn soft się odpala, ale to by było na tyle, brakuje mu jednej funkcjonalności, która w sumie jest dla niego
No chyba, że mi się osoby pomyliły bo stroki nie czytałem :)