Wpis z mikrobloga

@dictionaryman: wydaje mi się, że kart jest tyle, ile uprawnionych do głosowania. Do tego jeszcze dochodzą osoby, które mają zaświadczenie o uprawnieniu, a nie są wpisane do konkretnego obdwodu. Wydaje mi się, że komisje otrzymują 100%, ale mogę zadzwonić do kogoś, kto siedzi dziś w komisji i podpytać jeżeli aż tak ciekawi