Wpis z mikrobloga

@brakslow: to na pewno prawda - nocki są spokojniejsze, pracy nieco mniej, luźniej, kasa lepsza - same profity.
Wracałem sobie do domu ~6, zjadłem coś co przygotowałem zawczasu, w zależności od poziomu zmęczenia pozabijałem jeszcze ciut czasu na jakąś bzdurę typu gierka lub serial i kimono - do 18 spanie, 22 w robocie i spoko, ja tam mogłem działać.
Byleby zachować ciągłość czyli jeśli już są nocki to niech zostaną
  • Odpowiedz