Wpis z mikrobloga

@ZenujacaDoomerka: ja się izoluje gdy się boje, boję się np, że sobie nie poradzę z tym co ktoś by ode mnie chciał. Wtedy poranny rower lub bieg, a jak nie mam czasu to lek na zobojętnianie i dużo kawy. Wtedy mniej myślisz więcej robisz. #!$%@? choroba, #!$%@? mnie ten rollercoaster
  • Odpowiedz
@ZenujacaDoomerka: a ja chciałbym się odizolować, ale nie potrafię. Chciałbym zostać sam, nie musieć się męczyć z tym co myślą o mnie znajomi i rodzina. Chciałrm nie czuć tego ciągłego ucisku. Kiedy upadam oni ciągle próbóją mi pomóc, a ja nie chce pomocy, ale nie potrafie odmówić. Wmawiają mi, że będzie lepiej i zmuszają do życia wbrew mojej woli, a ja mam zbyt dużą empatie i bardziej dbam o to
  • Odpowiedz
Kojarzysz tych starych ludzi, którzy zagadują kasjerki w spożywczaku albo nawet przypadkowych anonów na ulicy, żeby mieć jakąkolwiek namiastkę ludzkiego kontaktu? To ty za 20 lat
  • Odpowiedz
@biszkoptowy_pies_obronny: ja byłem na 75, teraz jestem na 150, ogólnie też czuje, że czasem jest za mocno, ale mi to pasuje, byle tylko przetrwać te gorsze dni, u mnie jest to dosyć cykliczne, jeśli bym dzień dnia musiał walić tabsy to bym się prędzej uzależnił od efektu..
  • Odpowiedz