Wpis z mikrobloga

Witam, rok temu dostałem wezwanie do zapłaty za parkowanie pod sklepem, gdzie trzeba pobrać bilet. Od tamtego czasu w odstępach kilku miesięcy przyszły dwa pisma:
- ostateczne wezwanie do zapłaty od europarku,
- ostateczne wezwanie do zapłaty od firmy windykacyjnej, której został sprzedany dług.
Straszą, że sprawa trafi do sądu za około 100 zł…

Pierwsza kwestia, czy za taką kwotę sąd w ogóle będzie sobie zawracał głowę?
Druga sprawa, czy jest duża szansa że nikt nie będzie kierował sprawy do sądu, tylko liczą że się ktoś przestraszy?
Nawet jeśli sprawa trafiłaby na drogę sądową to w jaki sposób udowodnią, że to ja prowadziłem? Do ukarania potrzeba przecież sprawcy, a nie dane właściciela z Cepiku. Co robić w zaistniałej sytuacji?

#prawo #europark #parking #afera #warszawa #pytanie #pytaniedoeksperta
  • 9
Pierwsza kwestia, czy za taką kwotę sąd w ogóle będzie sobie zawracał głowę?


@Blackol12: tak

Druga sprawa, czy jest duża szansa że nikt nie będzie kierował sprawy do sądu, tylko liczą że się ktoś przestraszy?

jakaś jest

Nawet jeśli sprawa trafiłaby na drogę sądową to w jaki sposób udowodnią, że to ja prowadziłem? Do ukarania potrzeba przecież sprawcy, a nie dane właściciela z Cepiku. Co robić w zaistniałej sytuacji?

moim zdaniem
@Blackol12: rzadko, co najwyżej do epu, gdzie wystarczy krótki sprzeciw - oczywiście zakładając, że ktoś ma adres zameldowania, co od lat każdemu odradzam.

@Adams_GA:

moim zdaniem to ty musisz udowodnić, że nie prowadziłeś wtedy i wykazać komu chociaż potencjalnie mogłeś dać pojazd. Tak bym widział rozkład ciężaru dowodu


skąd taka konstrukcja? przecież to jest typowy cywil i dorozumiana umowa najmu miejsca parkingowego.
@Adams_GA dlaczego dane z cepiku miałyby świadczyć o zawarciu umowy przechowalnia pojazdu ( czy najmu, bez znaczenia)? Przecież to powód będzie musiał wykazać, że umowa została zawarta i z kim. Dane z cepiku nie są tu żadnym dowodem.
skąd taka konstrukcja? przecież to jest typowy cywil i dorozumiana umowa najmu miejsca parkingowego.


@Karoleer: bo to OP twierdzi, że to nie on prowadzi, więc jego obciąża obowiązek wykazania tego faktu skoro wywodzi z niego skutki prawne. Powód wykazuje fakt zawarcia umowy z tą osobą dając dane CEPIK i dowód, że faktycznie tam stała
@Adams_GA: dane z cepik wskazują na to, że właścicielem pojazdu jest X. zdjęcia dowodzą faktu, że pojazd należący do X stał w określonym miejscu. powód domaga się zapłaty wywodząc, że dorozumianą umowę najmu miejsca zawarł X poprzez zajęcie miejsca parkingowego. na ten fakt brak jest już jakiegokolwiek dowodu. nawet w przypadku przyjęcia Twojej wersji, wystarczy twierdzenie pozwanego, że to nie on zaparkował pojazd. w takim wypadku, powód musi wykazać legitymację bierną.
@Karoleer: no ja rozumiem tę argumentację, ale masz też linię orzeczniczą, że ogólnikowe zaprzeczenie nie stanowi konstruktywnego i skutecznego zaprzeczenia danej okoliczności. Dlatego moim zdaniem to nie jest tak do końca, że wystarczy samo twierdzenie że to nie on, ale musiałby chociaż uprawdopodobnić dlaczego, o czym pisałem wyżej. No i z tego wyroku nie wynika jakoby przez to zaprzeczenie to na powoda został przerzucony ciężar dowodu, tylko na tego kto wywodzi