Wpis z mikrobloga

Perez to paydriver. Od czasów juniorskich idą za nim miliony najbogatszego Meksykanina. 2 sezony w biednym Sauberze, 7 w FI/RP. McLaren który nie potrzebował kasy podziękował mu po sezonie. Renomę solidnego kierowcy zdobył sobie chyba przez zasiedzenie w F1. Jest jakiś kierowca w F1 który przez 10 sezonów miałby jednego i tego samego głównego sponsora? Cykl sponsora F1 z reguły wygląda tak że finansuje starty młodego kierowcy na początku jego kariery. Kierowca albo wylatuje z F1 albo przechodzi na wyższy level gdzie kasa jego sponsora nie jest już potrzebna. To jemu płacą a nie on zespołowi.

#f1
  • 3
@RobieZdrowaZupke: Tak objeżdzał Ocona, że ten skończył za nim tylko 13 punktów w 2017 roku, tak naprawdę debiutanckim sezonie Ocona bo jak inaczej nazwać wcześniejsze niecałe pół sezonu w Manorze.

W 2018 Perez wygrał z Oconem tylko dzięki fartownemu podium w Baku, Ocon wygrał z nim w kwalifikacjach i wyścigach
@Gieekaa: dzisiaj za praktycznie każdym kierowcą stoają miliony. To nie lata 60, że wystarczyło wpisowe, własne auto z zespołem i mogłeś startować.

Natomiast Perez nie jest złym kierowcą. Ja osobiście go lubię, potrafi pokazać dobre ściganie. Ostatnio ma tendencję spadkową, natomiast nie jest ogórem. A porównanie go do Strolla czy Okona to jakaś aberracja, patrząc na liczbę błędów i „team play”