Wpis z mikrobloga

@aptitude: nie zawsze, u mnie jeździmy na zmianę, zależy gdzie i po co. Często jest tak, że faceci bardziej się jarają samochodami i motoryzacją i lubią jeździć, a kobiety traktują auto jak narzędzie, które ma ich przewieźć z punktu A do B. Do tego dochodzi, że mężczyźni częściej coś tam wiedzą na temat mechaniki i lepiej wyczuwają co stuka w nadkolu, są bardziej wyczuleni na oznaki usterki. No i jeszcze niektórzy