Wpis z mikrobloga

1. Bądź pisowcem - takim hardym bogobojnym na pokaz komuchem, co po trupach idzie do celu,
2. wybory.exe,
3. Wiedz, że ludzie są głupi i kierują się tylko swoim interesem. Wiesz, że większość nie ogarnia życia dalej niż najbliższe okolice swojej kuwety (niektórych nawet i to przerasta),
4. Wpadnij na pomysł obniżenia ceny paliw na stacjach wbrew temu, co dzieje się na rynkach zagranicznych,
5. Wszystko OK - cena ręcznie sterowana w warunkach gospodarki wolnorynkowej,
6. Ludzie tankują jak #!$%@?. Zadzwonili nawet po sąsiadów z Czech i Niemiec. Każdy leje tańsze paliwo ile wlezie. Pojawia się problem - paliwa może zabraknąć,
7. #!$%@?.pdf
8. Czas na pomysł nr 2 - ogłaszamy po cichu ogólnopolską awarię dystrybutorów na stacjach gdyby zabrakło paliwa,
9. Pomysł nr 2 jest o tyle fajny, że po cichu można sterować podażą i wlać na rynek paliwo tuż przed wyborami (oczywiście na stacjach każdy kupujący do paragonu dostanie ulotkę z informacją komu powinien podziękować za tanie i dostępne paliwo)! A po wyborach jak nie oderwą od koryta cena może #!$%@?ć przez sufit aż do słońca <obajtekfejs.bmp>. A jak oderwą to niech inni się tym martwią. XD
10. Najważniejszy punkt: nikt oprócz dziennikarzy nie zada trudnych pytań, na które i tak można mieć wywalone na jajca. Nikt nie poniesie konsekwencji i nikomu z wierchuszki nie spadnie za to włos z głowy. Zapłacą za to zwykli ludzie jeżdżący do pracy i robiący zakupy, którzy i tak zapomną o tym, bo za tydzień czeka na nas już kolejna afera: tym razem poseł z pis publicznie nasrał na wyrok sądu ku uciesze partyjnych kolegów.

Napisałem to nieudolnie, bo przejechałem dziś ponad 700 km za kierownicą, ale tak to wygląda: pisowcy rozgrywają społeczeństwo jak chcą i kiedy chcą. Wystarczą im do tego spółki SP. A co się będzie działo, gdy powstanie ten Społem 2, dorwą się odgórnie do samorządów i w końcu złamią sądownictwo?
Po drodze tankowałem raz po stronie czeskiej i cena była wysoka, ale potem widziałem ceny na stacjach Orlenu i... niech się #!$%@?ą za ręczne manipulowane cenami. Dupa mnie nie boli, że płaciłem więcej - stać mnie (jeszcze). Dupa mnie boli, że dla politycznych korzyści są w stanie rozpieprzyć jedną z ważniejszych gałęzi gospodarki ku uciesze swoich wyborców.

#bekazpisu #strachprzedpisem #obajtek #orlen
  • Odpowiedz