Wpis z mikrobloga

Siema Mircy!
Z uwagi na to, że przede mną jedna z ważniejszych decyzji w życiu postanowiłem luźno spytać o wasze opinie. Nie wiem, czy wpłyną na mój ostateczny wybór, ale temat ten zaprząta moją głowę, więc można go śmiało rozebrać na czynniki pierwsze.

A mianowicie:
Duże miasto wojewódzkie, czy miasto powiatowe w pobliżu rodziny. Branża medyczna.

Za dużym miastem przemawia:
+ możliwość korzystania z miejskiego życia
+ szersza perspektywa rozwoju naukowego
+ większa oferta rynku pracy *w przyszłości* i wyższe zarobki
+ wydarzenia kulturalne
+ restauracje, puby, nocne życie
+ większe szanse na znalezienie 2. połówki
+ lubię duże miasta, chętniej wychodzę z domu, gdy za każdym rogiem można zobaczyć coś ciekawego - studiowałem 6 lat w takim mieście

Przeciw:
- drogi wynajem, wysokie ceny nieruchomości
- brak oszczędności na wkład własny, więc oszczędzanie podczas wynajmu na ten cel
- z dala od rodziny
- samotność (?)

Za małym miastem:
+ wygoda, brak przeprowadzki, mniejszy szpital, brak korków
+ lepsza perspektywa finansowa
+ rodzina
+ tani wynajem od rodziny

Przeciw:
- gówniana oferta rozrywkowa,
- mniejsze środowisko, możliwości rozwoju

Ogólnie kiedyś będę prawdopodobnie zarabiał przyzwoicie, więc i w dużym mieście bym się dorobił, ale start jest zdecydowanie trudniejszy. Dodalibyście jeszcze jakieś za i przeciw? Jakie Wy macie priorytety? Co byście wybrali?

PS. Przez kilka lat pensję będę miał zamrożoną na stałym poziomie.
#kiciochpyta #gownowpis
  • 1