Wpis z mikrobloga

@Cubbylitto @Bed_Kriczer @dzikuZplasriku Przecież co chwilę pojawiają się nowe powody, powiedzmy, że ktoś posluchal spadkowych rewelacji 3-4 lata temu i co oprócz spłacania cudzego kredytu z tego ma?

Jaki jest okres czekania na te spadki? 10-15 lat i do tego czasu wynajem u kogos? Bo nigdy konkretów tylko takie życzeniowe pisanie
  • Odpowiedz
@Tiab: To wróżenie z fusów, ale na pewno przez najbliższe lata będzie tylko drożej. W styczniu podniosą minimalną, dadzą 800+ i inflacja znowu wystrzeli. A jak inflacja wystrzeli to stopy podniosą. A jak podniosą stopy procentowe, to osoby które mają mieszkania podniosą czynsz by mieć na rate kredytu więcej. Wtedy człowiek wpada na pomysł by kupić swoje mieszkanie, a te mieszkania ida do góry bo myśli tak wiecej ludzi i
  • Odpowiedz
@Rakky: no właśnie przy rosnących stopach ceny mieszkań powinny spadać wiec wychodzi trochę inne kółko. Podobnie z przerzucaniem rat na najemców to się kiedyś kończy.

Ale to jakieś głupie rozkminki, ceny mieszkań nie mogą spaść bo nie spadają.
  • Odpowiedz
@Tiab: Tu nie chodzi o to czy ja mieszkam 30 lat w mieszkaniu banku i w końcu tuż przed śmiercią ono będzie moje czy wynajmuję. Chodzi o to że pompowanie jakiejś branży pustym pieniądzem relatywnie niszczy inne branże. Bo i budowlaniec i i ja kupujemy chleb za tą samą kasę. Dodatkowo pęknięcie bańki ciągnie na dół całą gospodarkę. Drukować pieniądz i pakować go w beton? A gdzie dywersyfikacja? Inwestycje w firmy, naukę, rozwój? Pieniądz powstaje podczas udzielania kredytu! Rolników dotuje się doplatami z unii (na które wszyscy się zrzucamy), bo susza, bo powódź, bo kręgi w zborzu, górników bo inflacja, bo za drogo, bo za tanio. Robotników budowlanych dotuje się kredytami hipotecznymi. I dlatego mamy takie dziwne sytuacje jak 200k pustostanów. Mieszkania stały się formą dotowania licznej grupy społecznej. To jest realna funkcja z perspektywy polityków( czy aby program modernizacji bloków nie jest punktem programu partii rządzącej, w nadchodzących wyborach? Czy na pewno chodzi o mieszkańców?). 1 milion ludzi w budowlance to 1 milion głosów. Tych speców którzy na śniadanie kupują małpkę a na obiad trzy Tatry. I dlatego mieszkania są drogie, bo jest w nich ukryta dopłata dla goscia który w innym wypadku zarabiał by trzy razy mniej. To forma socjalu a jak wiadomo socjal przyciąga imigrantów. I dlatego na budowach znajdziesz tylu obcojęzycznych.
To jest bardzo niebezpieczny model gospodarki bo ostatecznie okazuje się że na wartość pieniądza pracuje tylko mała grupa ludzi. Wystarczy że ich dotknie kryzys i popłyną wszyscy.
Efekty długofalowe takiej polityki widzimy na przykładzie rolnictwa. Bo jak to jest że na Ukrainie (którą przecież w Polsce uważa się za zacofaną) działa agroholding który ma niskie koszty produkcji wynikające z mechanizacji i skali a w mocarstwie zwanym Polską chowa się na wsi bezrobocie i niską wydajność? No i nagle rynek się otworzy, i nagle ten nieborak który "całe życie dokłada do interesu" nie będzie konkurencyjny a do tej pory był (przyjedź no synek, popracujesz to zobaczysz jaki to ciężki chleb xD). Jak to możliwe? Ano tak że był dotowany czyli zabierano komuś żeby dołożyć jemu. I co wtedy? Wprowadzimy dla rolników "podatek solidarnościowy"? Nie, to musi być po cichu, po kryjomu. Ale lokalny poseł przecinający wstęgę na otwarcie szamba i proboszcz z kropidłem już nie wystarczą i już nie pomogą. Wtedy już się nie da i banieczka pęęęęka (przy czym ta nie pęknie bo w europie zachodniej tez są rolnicy i tez są wyborcami).

Pytasz się o konkretne rozwiązania. Czekaj aż j3bni3. Wynajmuj i dopłacaj rentierowi jednocześnie oszczędzając. Albo kupuj i dopłacaj panu"cieszę się że rzuciłem studia" oraz banksterowi.
Obraz polskiej budowlanki w analogii
Bed_Kriczer - @Tiab: Tu nie chodzi o to czy ja mieszkam 30 lat w mieszkaniu banku i w...

źródło: 000FGM33X1851OF1-C122-F4

Pobierz
  • Odpowiedz