Wpis z mikrobloga

To jest niesamowite. Jeśli chodzi o wzrost to bez zawahania 90% lasek mówi 180cm, nie ważne, że to jest coś czego nie da się zmienić. Natomiast z wagą, którą przy odrobinie wysiłku się dopasuje od razu mają ból dupy jak to facet może mieć jakiekolwiek wymagania i preferencje. #przegryw #przegrywpo30tce #blackpill #p0lka #rozowepaski #logikarozowychpaskow
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@power-weak: To znaczy, że mająć 174cm nie mogę być manletem chociaż nigdy w życiu nie usłyszałem stwierdzenia, że jestem wysoki. Parę razy uslyszałem, że jestem "średniego wzrostu" ale to przez osoby, które po prostu nie chciały mnie urazić.
  • Odpowiedz
Obecne pokolenie 20~ latków ma średnio jakieś 180-181cm, więc do nich już tracę 7cm


@CloudSpanner: to uczucie gdy byłeś dzieckiem lat 90-2000 więc twoi rodzice byli bardzo biedni jak byłeś mały więc karmili cię smażona mortadela i makaronem/ziemniakami i ledwo osiągnąłeś 180cm a twoi młodsi bracia urodzeni w zamożniejszych czasach dobrym jakościowo mięsem w dużych ilościach przez co mają teraz lekko po 185cm wzrostu. Ku*** gdybym się urodził później to
  • Odpowiedz
@power-weak: Wg mnie powiedzmy, że 5/10. Czasem jak wyjdę z doliny spi3rdolenia i pójdę do klubu, to "jakieś" tam powodzenie jest (czytaj zainteresuje sobą może z dwie kobiety, tylko zapał gaśnie jak otworzą gęby.) Ale na tych tinderach/badoo i innych jest totalne 0.
  • Odpowiedz
@power-weak: Powiem tak. Jeszcze te kilka lat temu, gdy byłem bardziej "otwarty" na świat nie było problemu żeby wyrwać na imprezie fajną pannę. Aż się chciało podchodzić do przypadkowych ludzi i nawijać makaron na uszy. I wygląd był sprawą drugorzędną, bo mając jakąś tam pewność siebie i będąc w miarę ciekawym człowiekiem można zdziałać dużo. A wg. mnie szukanie wymówek w stylu "wzrost, manlet, morda nie w tamburyn" tylko pogarsza
  • Odpowiedz