Wpis z mikrobloga

eh, mireczki, dzisiaj były pierwsze ćwiczenia i prowadzący celowo kreaował się na skvrwysyna,

jakieś przechwałki, jeżdżenie po innych wykładowcach, niewyszukane riposty, ale też

koleżanka powiedziała, że trochę się martwi, bo jej fretka choruje, to ten wspomniał jak zmiażdżył lodówką chomiczka, bo kiedyś miał, ale go denerwował ;_;

niektóre lizodupy miały już heheszki, jej stanęły łzy w oczach, kilka osób się zmieszało:s

teraz myślę, że to wcale nie musi być prawda,

i już widzę jak ten typ uwala dla satysfakcji 3/4 roku #studbaza #zycie ##!$%@? #zmartwienia
  • 6
@uchate: Ludzie wyolbrzymiają. Od początku studiów i znajomi z wyższych lat i nawet ze dwóch prowadzących straszyli jednym wykładowcą, jak to uwielbia udupiać studentów. I co? Fakt, czepiał się szczególików i rozpisywał długaśne regulaminy, ale poza tym był naprawdę spoko gościem i nie było problemów, żeby go o coś zapytać, czy coś, a nawet załatwił nam możliwość posiadania dodatkowych materiałów na innym egzaminie.