Wpis z mikrobloga

Wierzę w pracę Michała Probierza. Będzie pracować z kadrą na 120%, wie, że to jego życiowa szansa, że wielu ludzi (chorych z nienawiści frustratów i podłych cyników) trzyma kciuki za jego upadek. To nie jest stary dziadek z Portugalii tylko nasz rodak, pierwszy kibic i fan reprezentacji. Jestem przekonany, że oczyści atmosferę w szatni, odmłodzi skład narybkami z młodzieżówki (mamy tam naprawdę fajnych chłopaków) oraz przywróci uśmiech na linii kibice-piłkarze. Przewiduję, że z Wyspami, Mołdawią i Czechami będzie komplet punktów i 0 straconych goli, Michał po prostu tak nakręci chłopaków, że będą nakręceni jak bączki, jak wczoraj Legia.
#reprezentacja #pilkanozna
Ryneczek - Wierzę w pracę Michała Probierza. Będzie pracować z kadrą na 120%, wie, że...

źródło: prbrz

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • 0
@Matpiotr: Będzie Wszołek ze Śliszem, będą akcje i gole ;) Mnie tylko zastanawia czy na pierwsze zgrupowanie powoła całą starszyznę, aby zarysować swoją wizję pracy, czy od razu da szansę młodym biorąc pod uwagę klasę przeciwników, np dla mnie ciąganie Lewandowskiego po Wyspach Owczych mija się z celem, ale Probierz pewnie zdaje sobie sprawę z medialnego wydźwięku takiego ruchu, nawet jeśli uzgodni go z Robertem
  • Odpowiedz
@Ryneczek: Imo to nie do końca trzeba szukać młodych a zwracać uwagę na ludzi w formie. Taki Slisz od dawna wybija się ponad poziom naszej ekstraklasy a ląduje na trybunach podczas zgrupowań kadry. Taki Bednarek już dawno powinien odpocząć od kadry i zająć się ratowaniem swojej kariery bo chłop od dłuższego czasu gra coraz gorzej.
  • Odpowiedz
  • 1
@Kristof7: Bednarek po przejściu do Aston Villi opowiadał, że gra w Southampton doprowadzała go wręcz do depresji, a mimo wszystko po powrocie z wypożyczenia postanowił tam zostać, nawet po spadku, nie rozumiem tego, już lepsze byłoby jakieś Fenerbache czy Bruggia
  • Odpowiedz
@Ryneczek: też trzymam kciuki, ale realia są takie, że zapewne dostał te fuchę w ramach dzielenia się procentem od wypłaty, względy sportowe były drugorzędne.
  • Odpowiedz