Wpis z mikrobloga

  • 0
No bardziej realistyczny setting niż steampunk z mocami paranormalnymi czy granie Goblinem, prędzej Deus Ex by się zaliczał, z Mark of the ninja mógłbym się zgodzić, tej pierwszej nie znam:)
  • Odpowiedz
  • 0
@LuckyLuke_2776 Nie twierdzę, że nie ma całkowicie, sam Corvo Attano był mistrzem szpiegów cesarzowej, dobrze pamiętam?:) Ale dla mnie definicja Gry szpiegowskiej jest po prostu bardziej liniowa jak Splinter Cell czy Hitman, gdzie skupiamy się na zadaniu, w Dishonored możemy skupić się na zadaniach pobocznych czy szukaniu znajdziek na ten przykład. Dla mnie definicja szpiega w grach to jest postać która skupia się tylko na zadaniu i tyle, i gry które
  • Odpowiedz
@Falcon17: Skoro tak to zawęziłeś to chyba jeszcze tylko została seria Deus Ex, zwłaszcza te nowsze. Potem by się zmieściło coś w stylu Beyond Good And Evi. System Shocka i.... tyle by tego było. Potem zaczynają się sieczkarnie w stylu No One Lives Forever czy cały stos kryminalnych przygodówek na granicy spisku i szpiegów. Ciężkie pytanie generalnie, sam się zastanawiam czemu już się nie robi takich gier. Chyba nie pasują
  • Odpowiedz