Wpis z mikrobloga

@Valfoutre: Ile można to znosić, w nieskończoność? Gdyby tak los się odwrócił eh. Nasze działania to tak jak w Robocie Snerga gdy próbował uratować spadający posąg przed upadkiem. Ledwo żywy z wycieńczenia zadał sobie w końcu pytanie "co ja tu właściwie odpyer dalam?" Poza tym jego działania koniec końców przynosiły "posągom" więcej szkody niż pożytku, brutalne to było.
@ZacharJasz92: coraz bardziej skłaniam się ku temu że to wszystko jest ustawione, to wykracza poza blackpill i geny, wiele razy jak próbowałem coś zrobić żeby zmienić coś w życiu na lepsze to nadchodziła jakaś spektakularna porażka, która wgniatała mnie w ziemie, jakby kara za to że wychodzę poza to co dla mnie przeznaczone. Nadal jednak chcę mieć nadzieję że jest możliwe wyjście z tego (nie przez magika oczywiście) i przeciwstawienie się