Wpis z mikrobloga

@galicjanin: tak, chyba chodzi o to, że sobie wydumał, że cierpi za miliony tradsów i powinien mieć zapewnione stałe miejsce w ich mediach, a ci niewdzięcznicy szybko się na kapłanie poznali. inna sprawa, że może być na kogoś cięty z byle powodu - ot, za bardzo się ktoś uśmiechnął, ma kota albo "posoborową" fryzurę
@Regierungsrat_Walter_Frank: bo powinni kapłana woźnicę brać w pierwszej kolejności jako eksperta w dziedzinie tradycyjnego katolicyzmu, a nikt go nie raczył nawet odwiedzić. Ból dupska misia będzie na kazaniach słyszany jeszcze pewnie dobre pół roku.