Wpis z mikrobloga

@SgtPepper1942: Chyba tak. Potem zaczynają się dziać głupie rzeczy. Gracz traci możliwość wyboru (a w rzeczywistości nigdy go nie miał), bo jedyna racjonalna ścieżka czyli zabicie manipulującego nami Cesarza to automatyczny game over. Nie da się uwolnić Orfeusza w tym momencie, a nawet później jest to zablokowane do finału, a zdrada Cesarza i dołączenie do mózgu i tak nie sprawia, że moc Orfeusza przestaje nas chronić. Prawie wszystkie decyzje związane z
@Mutamin Też mam wrażenie, że postać cesarza została napisana na dwa miesiące przed premierą. Wcześniejsza laska ze snów była o wiele lepsza, a same sny pojawiały się tylko po skorzystaniu z kijanki, oraz można było te babkę po prostu ubić, co już sporo nawiązywało do bhaala. #!$%@?, ten wątek z cesarzem jest po wuju, byłem rozczarowany kiedy okazało się, że nasz "defender" to po prostu łupieżca. A jeszcze jak #!$%@? że to
@Pasciba: zabawne jest też to, że w artbooku jest Daisy, a nie ma Cesarza. Mieli gotowy artbook zanim wprowadzili zmiany w fabule. No gra się bardzo dobrze, ale fabuła jest jak dla mnie raczej denna i gorsza niż w poprzednich częściach.