Wpis z mikrobloga

#prawo #praca #pytanie

Drodzy mirki i mirabelki, moja siostra dostała ofertę pracy w firmie X.
Pracuje od zeszłego tygodnia, de facto chwilowo bez umowy, bo nie było osoby odpowiedzialnej za umowy, ale nie o tym...

Dostała do ręki umowę zlecenie, mimo że przy rekrutacji nic nie było o tym wspomniane - była mowa o 3 miesiącach próbnych, ale każdemu wtedy przychodzi na myśl umowa na czas próbny.
Umowa zlecenie miałaby być zawarta na okres 3 miesięcy, gdyż pracodawca twierdzi, że jest to okres "próbny".
Okres wypowiedzenia na tej umowie wynosi 3 miesiące (wtf).
Na umowie widnieje zapis, iż w przypadku wypowiedzeniu umowy przez pracownika przed upłynięciem okresu 2 lat liczona jest kara w wysokości 20000zł.

Czy powyższe jest w ogóle legalne? Czy po podpisaniu i wypowiedzeniu umowy załóżmy po 1 miesiącu rzeczywiście istnieje prawo do wyegzekwowania takiej kary?
  • 7
Czy powyższe jest w ogóle legalne? Czy po podpisaniu i wypowiedzeniu umowy załóżmy po 1 miesiącu rzeczywiście istnieje prawo do wyegzekwowania takiej kary?


@wiorekogorek: legalne jest, czy wyegzekwowanie aż takiej kary? Wydaje mi się, że nie, ale jeśli by nie ustaliła stosunku pracy, to jakąś karę sąd mógłby zasądzić, ale myślę że max 10% z tego.
@wiorekogorek: jeśli są spełnione warunki stosunku pracy, a dali zlecenie to można wnosić o ustalenie stosunku pracy. Wtedy umowa zlecenia "zmienia się" w umowę o pracę, z całą ochroną, w tym np. tym że nie można w UOP stosować kar umownych poza jakimiś szczególnymi przypadkami np. zakaz konkurencji
Na umowie widnieje zapis, iż w przypadku wypowiedzeniu umowy przez pracownika przed upłynięciem okresu 2 lat liczona jest kara w wysokości 20000zł.


@wiorekogorek: jak to jedyny warunek to się nie wypowiada takiej pracy. Olewasz na całego i jak się ktoś bulta to jedziesz jak się nie podoba to nie zwolnijcie¯\(ツ)/¯