Wpis z mikrobloga

@Person96: w Biedronce były soki marchewkowe, można marchew też ugotować, 2, 3 razy w tygodniu. Są efekty w połączeniu z umiarkowanym opalaniem. I to daje efekty "zdrowszej, lekko opalonej skóry" tabsy możesz sobie w aptece do śmieci wyrzucić.
@Person96: nie uzywaj takich suplementow, jw - wypij sok z marchewki to bedziesz bardziej pomarnaczowy, a jak chcesz byc fajnie opalony to wychodz na slonce, nie smaruj sie kremami do opalania, dbaj o dobra diete, nie uzywaj #!$%@? olejow roslinnych (slonecznik, rzepak, soja itp)
Promieniowanie UV powoduje uszkodzenia skóry na poziomie komórkowym


@Piks0n: lec do afryki lub na rownik o im to powiedz
tak wiem smaruja sie olejem zmieszanym z roznymi specyfikami
@Piks0n: a teraz poczytaj sobie o metodologii tych badań, co i jak było przeprowadzone. Większość z nich to sztuczne UV (solarium) albo badania epidemiologiczne czyli ankiety!

Nie używam kremów od lat, nie mam poparzeń, chociaz potrafię być na słońcu godzinami. Dlaczego? Bo rano wystawiam się na światło słoneczne, kiedy jeszcze jest dużo czerwonego światła, i dbam i miskę.
@Person96: średnie spożycie w PL na łepek to 10kg marchwii, ja piję soku ze 100kg rocznie, naświetlam się krótko, często, bez kremu

wzrasta ogólna odporność na słońce