Wpis z mikrobloga

Dość dawno temu (kilka dobrych lat wstecz) miałem za łebka takie troll-konto na facebooku. Z daleka szło rozpoznać, że to był fejk - imię i nazwisko to była "Renata Rączkowska", na profilowym oczywiście dłoń, a zdjęcie w tle to jakiś mem "must not fap" czy tam zdjęcie z delfinem podpisane "koniec walenia". ( ͡° ͜ʖ ͡°) W sumie mniejsza z tym do czego było mi potrzebne, ale nie używałem go przez zbyt długi czas w sumie - było to konto tylko na chwilę.

Ale co jest w tym najdziwniejsze dla mnie? Nawet do tak oczywistego fejka spermiarze potrafili się zlatywać xD. Wysyłali zaproszenia, spermili, pisali sami "hej co tam" albo inne tego typu rzeczy. Masakra - spermiarze nie mają żadnej godności... Czy sperma która ewidentnie szuka ujścia powoduje takie zwarcie w mózgu, że nie są w stanie odróżnić oczywistego fejka od dziewczyny? xD Czy lecą taśmowo na nic nie patrząc - byle tylko w coś wsadzić/popisać/dostać zdjęcia/wstaw cokolwiek?

Tak sobie przypomniałem dziś tą historie i w sumie nie wiem czy się śmiać, czy raczej być przerażonym skalą tego zjawiska...

#spermiarz #spermiarzalert #spermochlip #bekazpodludzi #bekazespermiarzy
  • 1
Czy sperma która ewidentnie szuka ujścia powoduje takie zwarcie w mózgu, że nie są w stanie odróżnić oczywistego fejka od dziewczyny?


@lukasj: Moja znajoma maluje obrazy, akurat w stylu lekko pod mange. Wystawiła je na FB przez profil firmowy wiec nie bylo jej danych tam bezposrednich. Goście chcieli sie umawiać z postaciami z obrazów, spermili do nich a po jakims czasie wyzywali od #!$%@? że woli innych niż ich. Nawet nie