Wpis z mikrobloga

A mnie #!$%@?ł dredziarz i całe tvgry

Wedlug nich rosnace ceny gier i abonamentów to wypadkowa rosnących kosztów produkcji xd

Śmieszny argument biorąc pod uwagę, że wielcy wydawcy na pc jak i Ci konsolowi notują co rok co raz wieksze zyski liczone w miliardach. Każda wieksza premiera na steam taka jak Baldur czy Starfield, premiera na konsolach jak Zelda na Switchu czy znowu Starfield na Xboxie albo God of war na PlayStation notują jakieś #!$%@? wyniki sprzedaży rzędu 5 milionów w tydzień gdzie jest takie Diablo 2 sprzedało sie od premiery w 4 mlionach, Diablo 4 szacuje się, że poszli w okolo 10 milionach w tydzień xd. Skala hajsu jaki płynie w giereczkowie to jest kosmos Ludzie rzucają hajsem w wydawców za jakieś #!$%@? battle passy, skórki czy wyciete elementy z gry pod postacią DLC. W grach singleplayer mikropłatności juz nikogo nie dziwią. Normalnym jest płacenie za nową gre 500 zł(xd) byle tylko mieć wczesny dostęp o tydzień do gierki. Ogólnie jesteśmy ruchani na każdym kroku i jeszcze im sie wypinamy.

I co robią jedni z najbardziej opiniotwórczych i zasiegowych twórców growego contentu w internecie? Tłumaczą wielkie korpo które pływają w hajsie i podnoszą swój zysk rok do roku z tego, że narzucają ceny z dupy za swoje abonamenty i gry. No bo mordeczko koszty produkcji wzrosly. To jakim #!$%@? te firmy biją rok w rok rekordy zysków i sprzedaży?

Narracja jakby producenci i wydawcy gier dorzucali do biznesu w tak lukratywnym biznesie jak gry, a te 60-80 zł dodatkowe do ceny za gierkę na premierę to dla naszego dobra bo inaczej nie bedzie gier bo przecież nie będzie się opłacać ich tworzyć( ͡º ͜ʖ͡º)

Ludzie którzy de facto zarabiają z tego że my konsumenci gier ogladamy i czytamy ich wypociny wciskają nam taki antykonsumencki bełkot. Tfu na nich

Co raz bardziej mam w dupie media growe bo co raz bardziej widzę, że Ci ludzie są po stronie korporacji, a nie nas konsumentów

#tvgry #gry
KiedysMialemFejm - A mnie #!$%@?ł dredziarz i całe tvgry

Wedlug nich rosnace ceny gi...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Każda wieksza premiera na steam taka jak Baldur czy Starfield, premiera na konsolach jak Zelda na Switchu


@Kiedys_Mialem_Fejm: gry są drogie, tak

Ale w takiej Zeldzie luzem zrobiłem 170 godzin
W Baldurze mam już 200, a pewnie pęknie 300
  • Odpowiedz
@Kiedys_Mialem_Fejm: to wciąż jedna z najtańszych rozrywek w przeliczeniu $/h. Inna rzecz, że nikt nie każe Ci grać. Po 2 h możesz zwrócić grę na steamie, a po 20 minutach wysrywu takiej Holland nie dostaniesz zwrotu za bilet, a tu dojechać do kina trzeba jeszcze. Mało tego, jest mnóstwo starszych, wartościowych produkcji, które można za grosze kupić.
  • Odpowiedz
@Kiedys_Mialem_Fejm nawet nie miałbym nic przeciwko zapłaceniu większej sumy za gierkę jeśli wiedziałbym że płace za produkt który jest wysokiej jakości. Tak naprawdę gierki na premierę już mają kilka patchy do tego dochodzą mikropłatności (nawet w grach singleplayer!) i postacie które zapomina się zaraz po skończeniu rozgrywki. Widać że branża nastawiła się na jak największy zysk i tylko to się dla nich liczy więc za takie zachowanie należy ich #!$%@?ć, a
  • Odpowiedz