Wpis z mikrobloga

Hej Mirabelkowe i Mirki
Siedzę od dobrej godziny i zastanawiam się jak zacząć
Tak jestem zielonką . Ale nie do końca bo jestem z wami dobre 10 lat . Tyle że z boku co wynika z mojej natury ;) .
Sam mam mocno mieszane uczucia do takich sytuacji i proszenia się o cokolwiek . Ale często mówimy czy myślimy coś zupełnie innego niż w sytuacji w której się znajdziemy .
Osobiście też wolałbym żeby mnie odłączono od jakiejkolwiek aparatury podtrzymującej życie w takiej sytuacji . Ale siostra chce walczyć o swojego faceta . Rozumiem .
Chuop ( szwagier mój ) , miał zawał . Jakieś 3 miesiące temu . Na tomografie nic nie wyszło . Ale chyba było jakieś niedotlenienie mózgu , bo mimo że jakoś jest to i tak go nie ma . Bo nie reaguje na polecenia , nie odzyskuje świadomości .
W tej chwili jest w ośrodku rehabilitacyjnym w Sawicach . I próbują go przywrócić do normalnych ( w miarę ) funkcji życiowych .
Chuop ma 53 lata , wychowali z moją siostrą dwójkę fajnych dzieciaków . Ja raczej nie miałem z nim dobrych relacji ( spore różnice charakteru i poglądy ) ale to dobry i wartościowy człowiek , który też dał z siebie innym . I fajnie żeby wnuki miały jeszcze chwilę dziadka .
Gdyby ktokolwiek dał nawet kciuka pod linkami do czegokolwiek . To będę bardzo wdzięczny .
Jeśli ktoś chce o coś dopytać , chętnie odpowiem .
https://fundacjavotum.pl/kwiatkowski-artur/
https://www.facebook.com/groups/1095092998121588
https://www.facebook.com/events/1042931376746566/?ref=newsfeed
#pomoc #wykop #zbiorka