Wpis z mikrobloga

Remont dopiero co wystartował, a już pierwsze niespodzianki - te drobne, i te większe.

Największa póki co, to głębokość kanalizacji niezgodna z dokumentacją - na granicy działki jest ~20 cm płycej niż powinna (do tego szła minimalnie pod górę na ostatnich metrach, co by wyjaśniało zapach w piwnicy przy większych opadach...). To niestety powoduje, że mimo jej kompletnej wymiany nie da się uzyskać wymaganego spadku, żeby dociągnąć ją na wymaganej głębokości do najdalsze części piwnicy, która będzie pogłębiana. To z kolei oznacza, że łazienka, którą tam planujemy, będzie musiała być nieco podniesiona względem reszty pomieszczeń (wejście po jednym schodku lub coś takiego) ¯\(ツ)/¯

Spodziewałem się, że prędzej czy później coś wyjdzie, ale nie tego akurat i nie tak szybko.

"Niby człowiek wiedział, a jednak się łudził" ;-)

Do tego trzeba dolać jeszcze dwa odcinki fundamentu, bo nie ma go tam, gdzie się go spodziewaliśmy. Ale to już "drobiazg".

#remontujzwykopem
#kostkaregisa (do śledzenia lub czarnolistowania)
#remontkostki
  • 18
  • Odpowiedz
@Regis86: Życzę cierpliwości do firm :D od 2 lat remontuje dom, teraz jestem na etapie tynków wewnętrznych.... 3 firmy wystawiły mnie, czwarta wykonała ale z błędami, do tego po dużo wyższej cenie bo krzywe mury... Jednym słowem lepiej wszystko robić samemu jak chce się mieć dobrze wykonane. Każdy fachowiec będzie słodził, a przyjdzie do roboty to nie odbierze telefonu, albo przywiezie ekipę na kacu... ;(
  • Odpowiedz
  • 0
@1masa: Nie chcę pompy, wszyscy od architekta po hydraulika mi odradzają, sam też nie lubię dawać dodatkowych urządzeń tam, gdzie nie trzeba - mimo wad estetycznych i ergonomicznych wolę jednak łazienkę po schodku.
  • Odpowiedz
@Regis86: a może trzeba kanalizację wymienić na dłuższym odcinku? Gdzie idzie poza działką? Kiedyś podkopywalem się jeszcze pod drogę i tam okazało się że rura skręca do dołu 45 stopni i problemu ze spadkiem już nie było ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
@1masa Nie chcę pompy, niezależnie od miejsca. Nie chcę polegać na dodatkowym urządzeniu, które może się zapchać, zepsuć, które wymaga prądu do działania.

Architekt odradzał z tych samych względów, hydraulik wprost powiedział, że nie montuje ich już nawet, bo potem ludzie do niego dzwonią w wigilię jak im pompa stanie, a on nie ma serca odmówić, więc po prostu się tym już nie zajmuje.

Łazienka po schodku to dla mnie akceptowalny kompromis,
  • Odpowiedz
  • 0
@marek22 Rozważaliśmy, ale "nieoficjalnie" nie dalibyśmy rady tego zrobić, bo kanalizacja miejska jest nieco zbyt daleko od granicy działki, żeby się podkopać po cichu, a robienie tego oficjalnie (pozwolenie, zajęcia pasa drogowego, przywrócenie drogi do stanu "oryginalnego" itd.) zajęłoby kupę czasu i było absurdalnie drogie.
  • Odpowiedz
  • 0
@niecodziennyszczon: Nie wiem na ile "typowy" wg. oficjalnych standardów, ale wygląda bardzo "typowo" jak na kostkę ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak Cię to bardzo ciekawi, to mogę podesłać na priv - tutaj raczej nie będę publikował zdjęć z zewnątrz.
  • Odpowiedz
@Regis86: Podeślij, z chęcią rzucę okiem, bo mnie temat jakiś czas temu nieco zainteresował. Pisząc typowa miałem na myśli tzw. projekt typowy, które były sprzedawana za niższą cenę niż indywidualne i wydawane w specjalnych katalogach. Tego jest sporo w całej Polsce gdyż temat regionalnych różnic mocno wtedy zlewano.
  • Odpowiedz
  • 0
@marcin55555: Póki co nie mogę narzekać (ekipa budowlana z polecenia, mega kultura i pracowitość, panowie "fizyczni" też dobrze zorientowani w temacie i wiedzą co i dlaczego robią, a szef faktycznie dogląda i ogarnia), natomiast wiąże się to z tym, że płacę za ten komfort sporo więcej, niż mógłbym zapłacić komuś innemu (orientacyjnie wydaje mi się, że przepłacam ok. 20-25%, patrząc na to ile ludzie płacą za podobne rzeczy).

Przy "ciężkich" pracach
  • Odpowiedz
  • 0
@niecodziennyszczon: Tak, tak, ja wiem co masz na myśli pisząc "projekt typowy", ale nie mam pojęcia, czy ten dom jest z tego katalogu, czy nie. Ba, nie mam nawet do niego projektu czy innej dokumentacji - musiałem zapłacić architektowi za inwentaryzację. Zaraz Ci podrzucę jakieś fotki.
  • Odpowiedz
  • 1
Na działce obok stoi identyczny bliźniak, nawet miałem w rękach jego projekt (fragment) i o ile generalnie bryły i układ są identyczne, to w detalach się znacznie różniły (np. jeden ma dwa mniejsze okna w piwnicy i dwa osobne podciągi nad nimi, a drugi jeden długi podciąg i duże okno).

Co więcej, mam projekt adaptacji piwnicy mojego domu z połowy lat '70, który zawiera np. przekrój przez jeden z fundamentów (zakładam, że
  • Odpowiedz