Wpis z mikrobloga

xD niebieski jeździ w #pysznepl i się ostatnio kurierzy tamtejsi dowiedzieli, że firma "nie chce anulować zamówień, na które klienci już czekają, żeby nie powodować negatywnych doświadczeń"
więc jak się zastanawiacie, czemu dostajecie zimną szamke to dlatego, że kurier może mieć 9 km dystansu do restauracji, a potem brak limitu dojazdu do klienta ( ͡° ͜ʖ ͡°) życzę im serio mocnego zdziwienia, kiedy ludzie nie będą odbierali zamówień

#januszebiznesu #kurierzy
  • 5
@yazir: limitu kilometrów, więc może być tak że w sumie od zamówienia poczekasz na przykład aż ktoś przejedzie jakieś 20 km, jeśli zamówisz z odleglejszej restauracji ¯\(ツ)/¯
@thisisgood: to nie ogarniam, jakie limity kilometrów? Zamawiam, widzę gdzie jest knajpa, apka pokazuje ze tak wszystko zajebiscie można zamawiać z dostawa. Kurier widzi zlecenie, akceptuje albo nie. Jak akceptuje to chyba znaczy ok jadę do knajpy, odebrać i dostarczyć. Pls jak coś nie tak napisałem to wyjaśnij
@yazir: z tym akceptuje albo nie to tak nie do końca, musisz zaakceptować jakiś % zamówień. Chodzi o realizację tych gównianych dostaw gdzie np. Jedziesz z jednym chińczykiem do dzielnicy przemysłowej . Dodaj do tego powrót do centrum( gdzie się kręcisz bo tam produkują żarcie) i masz zamówienie którego bez przymusu nikt by nie wziął.
@yazir: no z tym akceptowaniem to jest tak, że niby mogą odmówić. w praktyce to nie do końca działa i raczej po prostu robią jak wpada w systemie. tam też jest inaczej bo rozliczają się za godziny + dostawy, nie same dostawy