Wpis z mikrobloga

Mireczki dzis rano wpadla do mnie przez osiatkowany balkon i uchylone okno sikorka. Uslyszalem halas od strony domku moich kocurow i po natychmiastowym podbiegnieciu zobaczylem siedzaca sikorke na podlodze i koty obserwujace ja z kanapy. Kiedy probowalem ja zlapac zauwazylem ze ma lekko otwarty dziob i ciezko oddychala. Po moim podejsciu przeleciala na druga strone pokoju. Myslalem ze jest zestresowana i odstawilem ja na balkon zeby miala spokoj. Zauwazylem pdoczas odkladania jej na balkonie ze miala problem z rownowaga i przechylala sie do przodu coraz szerzej otwierajac dziob. Zanim zadzwonilem na pogotwie dla zwierzat narzeczona powiedziala mi ze niestety padla. Z dzioba wylala sie krew. Czy moglem cos zrobic lepiej? Smutno mi ze nie udalo sie jej uratowac zwlaszcza ze z zewnatrz wygladala na nienaruszona.
#ptaki #pytanie #ornitologia
  • 2
  • Odpowiedz
@tarczowiec: cóż, wygląda na to, że musisz zmniejszyć oczka siatki. Pewnie mruczusie ją pacnęły i spowodowały krwotok wewnętrzny. Nie znoszę kotów, choć to nie ich wina, ani Twoja.
  • Odpowiedz
  • 0
@tarczowiec: Raczej nic więcej nie mogłeś zrobić. Musiała przywalić głową w coś w Twoim mieszkaniu. Obrażania musiały być spore, skoro krwawiła z dzioba. Ogólnie w przypadku kolizji ptaków z szybą/ścianą zalecana jest zasada tzw. 3C - cicho, ciemno, ciepło. Jeśli ptak nie dochodzi do siebie i nie odlatuje, to trzeba go oddać pod opiekę specjalistom (azyle, ośrodki rehabilitacji dzikich zwierząt). Jak obrażenia są zbyt rozległe, to kończy się to tak jak
  • Odpowiedz