Wpis z mikrobloga

@StrangeGem: heh, z księżmi/katechetami miałem trochę na pieńku. W zerówce jeden pociągnął mn za ucho, ale to chyba po Tarantinowsku bo pamiętam że to było po tym jak odparłem mu "głupi ksiądz". Na ten "punch" zdobyłem się w sąsiedztwie mamy świetliczanki wtedy. W sumie czemu tak powiedziałem? Pamięć nie sięga. Zapewne miałem powód. Potem bardziej klarowna sytuacja w 4 podbazy. Chciałem z czegoś odpowiadać bo nie byłem obecny, katecheta nie tylko