#rower potrzebuje sugestii przy ustawieniu szosy. Na początku było wszystko spoko, mogłem zrobić stówkę bez bólu pleców. Od jakiegoś czasu po jakiś 2h zaczynają się delikatne bóle pleców, które z czasem stają się większe. Do tej pory nie miałem jakiejś ściany, która sprawiła, że nie mogę jechać dalej ale planuje niedługo kolejną wyprawę i fajnie by było jakoś to ogarnąć.
Co do bólu, to wcześniej przed występowaniem, siodełko miałem ustawione wyżej niż względem metody ustawienia według długości wewnętrznej nogi przemnożonej przez 0,883 i trochę upatruję w tym przyczyny bólu ale czy jest to możliwe, żeby akurat dla mnie wyższe ustawienie (o ok. 5cm) niż zalecane było tego przyczyną? Kombinowałem z ustawieniem siodełka delikatnie zmniejszając z 0 stopni na dosłownie troszkę do przodu i troche pomogło ale tylko trochę. Czy powinienem zmienić może ustawienie siodełka w osi poziomej? Zmieniałem też delikatnie ustawienie kierownicy, obracając troche w stronę siodełka ale to też nic nie dało.
potrzebuje sugestii przy ustawieniu szosy. Na początku było wszystko spoko, mogłem zrobić stówkę bez bólu pleców. Od jakiegoś czasu po jakiś 2h zaczynają się delikatne bóle pleców, które z czasem stają się większe. Do tej pory nie miałem jakiejś ściany, która sprawiła, że nie mogę jechać dalej ale planuje niedługo kolejną wyprawę i fajnie by było jakoś to ogarnąć.
Co do bólu, to wcześniej przed występowaniem, siodełko miałem ustawione wyżej niż względem metody ustawienia według długości wewnętrznej nogi przemnożonej przez 0,883 i trochę upatruję w tym przyczyny bólu ale czy jest to możliwe, żeby akurat dla mnie wyższe ustawienie (o ok. 5cm) niż zalecane było tego przyczyną? Kombinowałem z ustawieniem siodełka delikatnie zmniejszając z 0 stopni na dosłownie troszkę do przodu i troche pomogło ale tylko trochę. Czy powinienem zmienić może ustawienie siodełka w osi poziomej? Zmieniałem też delikatnie ustawienie kierownicy, obracając troche w stronę siodełka ale to też nic nie dało.