[escezet]

Dlaczego w firmach produkcyjnych pracownicy biurowi nie darzą (delikatnie mówiąc) sympatią pracowników fizycznych i na odwrót? Jeszcze nie dziwiłbym się fizycznym, bo niekoniecznie muszą się nad tym zastanawiać, ale biurowcy? Przecież jednych bez drugich by nie było?
#pracbaza

[Patrycja89]

@escezet: fizyczni zazdroszczą biurowym lekkiej roboty ("klikanie w komputere to nie praca") a biurowy patrzą z góry na fizycznych ("nie chciało się nosić teczki...")

[epicentrum_chaosu]

@escezet Pracownicy fizyczni za wszystko obwiniają biurowych, jako osoby decyzyjne, a do tego dochodzi zazdrość o lepsze warunki pracy i często o lepsze wynagrodzenia.
Z tego powodu niechętnie odnoszą się do biurowych.
Akcja rodzi reakcję. Jeśli fizyczny jest niemiły dla biurowego, to i biurowy też przestaje być miły w stosunku do trudnego pracownika fizycznego.

[escezet]

@Patrycja89: ostatnio u mnie w firmie przenieśli jednego typa z produkcji do biura i się zesrał po tygodniu. przytłoczył go nawał obowiązków, gdzie dostał ok. 10% przyszłych zadań. szkoda, że nie było przypadku w drugą stronę, że z biura poszedł na produkcję.

[escezet]

@epicentrum_chaosu: a co jeżeli fizyczny zarabia więcej, ale kosztem pracy zmianowej, bo spotkałem się z takimi przypadkami?

[Patrycja89]

@escezet: no wiadomo, normalny człowiek ma świadomość tego, że praca umysłowa nie jest ani cięższa ani lżejsza od fizycznej, tylko po prostu inna. Pracownicy fizyczni, jeżeli nigdy nie pracowali w biurze, nie rozumieją jak wykańczająca potrafi być praca umysłowa. Widzą tylko plusy takiej pracy czyli kawka, gadanie o pierdołach i klimatyzacja.

[escezet]

@Patrycja89: Co znaczy normalny człowiek? Taki jak ja, który pracował na produkcji i w biurze?

[epicentrum_chaosu]

@escezet Owszem, czasami tak jest, że fizyczny zarabia więcej od biurowych na niższych stanowiskach, ale nie są to aż tak duże różnice, a przynajmniej 15 lat temu nie były, a druga sprawa - fizyczni i biurowi rzadko wymieniają się informacjami na temat wynagrodzeń.

[Patrycja89]

@escezet: no jak dla mnie taką nienawiścią do osób fizycznych/umysłowych zwykle pałają ludzie skrajnie niedojrzali i/lub posiadający bardzo duże kompleksy. Normalny człowiek ma świadomość, że każdy ma inne predyspozycje, inna rolę w zespole i że fizyczni i biurowi potrzebują siebie nawzajem, bo wszyscy gramy do jednej bramki.

[escezet]

@Patrycja89: No właśnie, tylko gdzie są ci normalni ludzie? Znasz firmę gdzie wszyscy zdają sobie sprawę, że fizyczni i biurowi mają świadomość że pracują jako zespół?

[escezet]

@epicentrum_chaosu: pracownik biurowy wie dużo więcej niż ten z produkcji. znam przypadki że goście z biur uciekali na produkcję, bo lepsze pieniądze były.

[Patrycja89]

@escezet: Nigdy nie pracowałam w miejscu gdzie to byłby problem. Każdy po prostu robił swoje i tyle.

[escezet]

@Patrycja89: Bo ludzie robią swoje i się to jakoś kręci, ale jeden narzeka że ten w biurze nic nie robi, tylko poklika w kąkuter, a fizol twierdzi że ta menda z biura uja wie o ciężkiej pracy. i tak się kręci karuzela #!$%@?.

[artur-hemingway]

@escezet: Bo to sytuacja jak w logistyce, wrogiem kierowcy jest spedytor a wrogiem spedytora jest kierowca, zaden z nich nie zna realiów pracy drugiego i zawsze jest wina drugiego