Wpis z mikrobloga

Karthus w jungli to jest najgłupsze czego ostatnio w tej grze doświadczyłem. Raz nie wyszedłem z Jungli, a skończyłem grę 15/1/15 i 300 farmy w 30 minucie. Tylko farmiłem jak leci i jak widziałem, że gdzieś się zaczynają bić rzucałem ulta, a kille i asysty wpadały same. Dobrze, że to brąz to enemy jungler nawet nie myslał, żeby swoim Viego mnie counterjunglować XD.
#leagueoflegends
  • 4
  • Odpowiedz
@ruda_stuleja: rob route fullclear w ganka, na ktorego poswiecisz maksymalnie 15 sekund - nie uda sie powrtot do bazy i zaczynasz od nowa, tj. blue gromp wilki raptorki red krugi itd. (lub odwrotnie zalezy co wybierasz, najlepiej robic path w strone bota caly czas).

bezmyslna gra w ten sposob championem typu karthus, hecarim, diana, udyr - to gwarancja wygranej, najwazniejsze to nie gankowac jak na sile, bo to psuje wszystko.

celuj
  • Odpowiedz
  • 0
@Portreton:
Domyślam się. Szczęściem to brąz i Viego widziałem może 2 razy. Zazwyczaj jak kradłem mu farmę, bo nie miałem już coś robić tak bardzo ten szajs zapierdziela po tych campach XD
  • Odpowiedz