Wpis z mikrobloga

@WykopowaDekoherencja: frutarianie to nie weganie, to osobna kategoria. Na wegańskim da się przeżyć, frutarianie to zbyt dużo cukrów, za malo tluszczy i bialka, musialaby zjadać codziennie 2 puszki orzechów. Dodatkowo jedzenie samego surowego to też problem. Strawienie gotowanego pochlania mniej czasu i energii. Temperatura rozbija wiele zwiazkow na prostsze i latwiej przyswajalne.
@Rasteris: z tego co zrozumiałem z artykułów, to ona była jakąś skrajną frutarianką z zapędami anorektycznymi, jadła tylko duriany, kiełki nasion słonecznika i cośtam jeszcze, natomiast na co zmarła to chyba jeszcze nie wiadomo, przynajmniej ostatnio jak o niej czytałem to wszystko było dopiero na etapie śledztwa, podejrzewano cholerę. Ale pewnie fakt, że miała mocno osłabiony, niedożywiony i wychudzony organizm nie pomagał.
@deregulator: ale czytaj cały artykuł, a nie tylko clickbaitowe nagłówki. "Reportedly" xD a potem w artykule masz dosłownie napisane, że oficjalna przyczyna śmierci jest nieznana, natomiast tę teorię o chorobie (rzekomo infekcja podobna do cholery) przedstawiła jej matka. Z kolei jej znajomi nie mówią w ogole o śmierci z głodu (rozumiem że z tego pismaki sobie wyciągnęły wnioski o przyczynie śmierci), a o powolnym umieraniu z powodu diety, bo się o
@WykopowaDekoherencja: anoreksja to choroba psychiczna. Czy dieta wegańska czy mięsna nie ma znaczenia. Czytałem kiedyś wspomnienia dziewczyny, która wyszła z tego. Była w szpitalu, bo organizm tak wycieńczony. Lekarzowi udało się ją wyleczyć brutalną metodą. Zabrał ją na OIOM i pokazał jak inna wycieńczona przez anorekcję umiera, pisała, że jak to zobaczyła to poleciała do kiosku w szpitalu, kupiła tabliczkę czekolady i całą zjadła od razu. Dopiero taki szok ją wyrwał
@Rasteris no dobrze, nie mówię, że nie. Ale nie muszę równiez sprawdzać statystyk, żeby wiedzieć, że znaczna większość tych, którym w psychice zworki popaliło do tego stopnia, że wpadli w anoreksję to weganie.
Nie wspominając już o procentowym udziale danych grup odżywiania w tym schorzeniu ( ͡º ͜ʖ͡º)
@WykopowaDekoherencja: a nie mylisz kolejności? Przeszli na weganizm, żeby oszukiwać otoczenie, że coś jedzą i jednocześnie przyjmować jak najmniej kalorii. Anoreksja to choroba braku akceptacji, osoba nie akceptuje siebie albo otoczenie jej nie akceptuję. I taka osoba uznaje, że np wynika to z tego, że jest za gruba. Więc nic nie je, potem to się już nakręca coraz bardziej.