Wpis z mikrobloga

oj pamiętam mój pierwszy festiwal w 2008 jak jeszcze autobusy niemal nie jeździły na pole i z dworca szła masa ludzi z buta, piękne wspomnienia


@Kremufka2137: z dworca i na dworzec z buta łaziłem z kilkanaście razy, czasem tak obładowany, że mało nie zdechłem, ale zawsze było fajnie i wesoło po drodze i przede wszystkim było to jedno z wielu przeżyć, które zostaną w pamięci do końca życia