Wpis z mikrobloga

@yavad: pewnie jakiś wykopowy ekspert od pedalarzy napisał petycję, że rowerzyści tam stanowią śmiertelne zagrożenie dla samochodów. Albo w ten deseń.
  • Odpowiedz
@Niedogonisz: O, jednak. Pozostaje mieć nadzieję, że wszystkie ulice, na których doszło kiedykolwiek do potrąceń ludzi przez samochody, zostaną zamknięte dla ruchu samochodowego.
  • Odpowiedz
@Cyfranek: Nie ma takiej potrzeby, kierowcy mają OC oraz tablice rejestracyjne więc można ustalić sprawcę i wypłacić odszkodowanie. W przypadku rowerzystów sprawa jest bardziej skomplikowana - 90% przypadków to ucieczka z miejsca, dodatkowo fakt braku obowiązkowego ubezpieczenia oraz brak tablic pozwalających zidentyfikować rowerowego bandytę utrudniają śledztwa w sprawie przestępstw popełnianych przez rowerzystów.
  • Odpowiedz
@yavad: Serio??? Kuuurde ja jak jadę w tamte rejony Krakowa tamtędy jeżdżę. Ale szczerze jestem w szoku jeżeli postawili zakaz jazdy rowerem ze względu na wypadki.Co tam jest niby niebezpiecznego? Jedynie to w nocy tam jest ciemno jak w dupie i musze włączać lampkę przednią na pełną moc by widzieć nierówności i dziury oraz ludzi.
  • Odpowiedz
  • 0
@CrazyxDriver: Serio, serio. I to już kilka miesięcy... Jedynie legalnie można jechać tak jak idzie ta zielona linia od strony Cracovii, bo tam idioci nie postawili zakazu xd
  • Odpowiedz
@yavad: pewnie dlatego że bardzo dużo ludzi tamtędy jeździła pomiędzy błońmi a wałami wiślanymi a tam niby miejscami była ścieżka ale raczej wąsko i niebezpiecznie
  • Odpowiedz