Wpis z mikrobloga

#pracait

Mam problem z mikromanagementem. Dwie durne baby upierają się na trzy spotkania na dobę, żeby śledzić postępy. Każde spotkanie deklarują na 15 minut, ale z reguły trwają 30-45 do godziny. Eskalacja do upper mamanegement pomogła na trochę. Teraz nie zakładają spotkań w przód. Robią je 20 minut przed startem i udają, że są ad hock. Co za głupie k..y. Macie jakieś sprawdzone metody oprócz wypowiedzenia?
  • 8
  • Odpowiedz
@arysto2011:

Są od klienta czy wewnętrznie? Jak to jest, że masz 2 'managerów'? Opisz coś więcej, może da się doradzić.
Ogólnie jakby mi ktoś wrzucił spotkanie 15minut przed, a nie jest to jakaś eskalacja albo bardzo ważna rzecz to bym po prostu nie wszedł, a jakby ktoś się czepiał to zapytałbym czy nie sądzą, że to niepoważne dawać tak mało czasu na dołączenie.
To zależy od ich pozycji, twojej, doświadczenia itp.
  • Odpowiedz
  • 0
te "durne baby" to kto w firmie?


@1iostatni:

Są od klienta czy wewnętrznie?


@lol3pdg:

Sprawa wygląda tak. Firma to korpo z wieloma działami (razem coś koło 50k pracowników na całym świecie), które są klientami naszego działu. I te baby to PO i PM jednego z działów. Ciśnie je deadline ustawiony na sztywno (za kilka tyg) i ja zostałem wrzucony jako pomoc do gaszenia pożarów i dowiezienia o czasie. Typowo korpo
  • Odpowiedz
najechały na mnie, że to nie kontrola tylko chęć pomocy.


@arysto2011:
Zapytaj kiedy masz pracować jeśli musisz się co chwile tłumaczyć z tego co robisz, one też tam dają update co robiły?
Jak mają Ci pomóc tego typu spotkania? Jeśli twierdzą, że "może utknąłeś to ktoś Ci pomoże" to odbij piłeczkę, że dołączysz do spotkania jak będziesz miał problem, a nie dołączysz jak ktoś inny ma bo musisz skupić się na
  • Odpowiedz
@arysto2011: powiedz, że nie są agile. Team (czyli ty) nie przedyskutował, że takie podejście ma sens tylko one, więc nie widzisz po co masz chodzić na takie spotkania skoro nie zostało to w żaden sposób uzgodnione
  • Odpowiedz