Startuje rakieta PSLV z satelitą DS-SAR. Rakieta jest z Indii. Satelitę zbudował Izrael. Właścicielem satelity jest Singapur. Kolejny przykład międzynarodowej kosmicznej współpracy.
Zabawne, że wyśmiewane na wykopie Indie, a nawet Nigeria mają swoje programy kosmiczne, o niebo bardziej rozwinięte od polskiego. Wspomniana Nigeria buduje m.in. własne satelity, a my, Wielka Lechia, musimy kupować od Francji.
@BlogoslawionyTwarozyc Indie to najludniejsze państwo n świecie, ma ponad 1,4 mld ludności. Nigeria ma ponad 220 mln. Nie ma porównania do Polski, każde najmniejsze państwo w Europie powinno mieć swoje rakiety?
Indie to najludniejsze państwo n świecie, ma ponad 1,4 mld ludności. Nigeria ma ponad 220 mln. Nie ma porównania do Polski, każde najmniejsze państwo w Europie powinno mieć swoje rakiety?
@LeonardoDaWincyj: państwo w naszej sytuacji jak najbardziej. Powinniśmy mieć własne satelity szpiegowskie i rakiety zdolne do ich wynoszenia oraz rakiety zdolne do przenoszenia wszelkiego typu głowic bojowych. Chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego?
@Niedobry: no tak, sorry... Jeszcze coś a'propos fizyki - zapomniałem dodać, że Indie mają 21 reaktorów jądrowych, a Nigeria szykuje się do budowy dwóch bliźniaczych elektrowni jądrowych. Patrząc na ich program kosmiczny, możliwe, że i z tym poradzą sobie lepiej i szybciej niż Polska.
@BlogoslawionyTwarozyc: Ale jakie to ma znaczenie? Technologie nie sa ich. Stan tych elektrowni tez jest "mocno sredni". Nigeria? Politycznie beda budowac oni. W praktyce my, w sensie kraje ktore maja know-how.
Zdziwilbys sie ilu Polakow mozna spotkac przy budowie tego typu obiektow na calym swiecie.
Prawde mowiac, po relacjach moich znajomych z Nigerii to nie sadze zeby jakikolwiek nigeryjski wykonawca lub nawet podwykonawca byl dopuszczony do tego typu inwestycji inaczej niz
@BlogoslawionyTwarozyc: Oczywiscie to ze nie mamy w PL elektrowni jadrowych to wola o pomste do nieba. Ale to sprawa polityczna a wrecz geopolityczna i na inna dyskusje.
Nie jest to i nigdy nie byla sprawa braku technologii lub srodkow finansowych.
@Niedobry: myślę, że nie do końca mnie rozumiesz - ja nie idealizuję tych krajów i nie twierdzę, że tam jest cudownie. Moje wpisy były przytykiem do popularnych na wykopie stereotypów o chatkach z gówna czy podcierania sobie tyłka ręką. Chciałbym, żeby Polska, biorąc pod uwagę naszą sytuację geopolityczną, miała zarówno elektrownie jądrowe, jak i rakiety zdolne do przeniesienia dowolnego ładunku, czy to w kosmos, czy do Moskwy (⌐͡■
@BlogoslawionyTwarozyc: Ale wlasnie dobrze Cie zrozumialem Mireczku. I to nie sa stereotypy. To ze ktos ma elektrownie jadrowa czy "program kosmiczny" to nie znaczy ze wiekszosc narodu nie zyje w "chatkach z gowna". I nie podciera tylka reka.
Zreszta i te chatki tam to raczej juz "klasa srednia".
A co do Polski. To wiadomo. Kazdy by chcial. Ale moze nie jednak kosztem tego ze u nas caly czas tez okolo pieciu
@Niedobry: ale wiesz - stereotypy mają to do siebie, że są mocno wyssane z palca. Ja np. pracuję ze sporą grupą Hindusów w IT i jak oni słyszą te nasze stereotypy to się łapią za głowę. Owszem - na bank żyje u nich z milion ludzi, którzy podcierają się palcami, ale jednocześnie jest cała masa dobrze wykształconych i normalnych osób, które żyją na poziomie nie odbiegającym jakoś dramatycznie od polskiego. Jak
To ze sytuacja sie tam poprawia i ze z racji zawodu i Ty i ja znamy tez profesjonalistow z Indii to nie znaczy ze te kraje nie "tona w gownie". I tez nie oznacza ze ciagle nie trzeba po nich poprawiac.
No ale ja skrzywiony. Mnie Niemce przeczolgiwali latami. To i czegos tam nauczyli porzadniej robic.
Mi tam wrazenia zaden angielski nie robi. U mnie w branzy minimum dwa obce
Mi tam wrazenia zaden angielski nie robi. U mnie w branzy minimum dwa obce lub najlepiej trzy.
@Niedobry: no ok, ale to oznacza, że pracujesz w bardzo wymagającej branży, bo przeciętny Niemiec, zwłaszcza starszy, rzadko umie posługiwać się komunikatywnym angielskim.
@BlogoslawionyTwarozyc: Wlasnie rozmawiamy o branzach tech. I tu pojawia sie problem o ktorym mowie. Azjaci, czy to Hindus, Chinczyk, Malezyjczyk czy tam inni znaja np. tylko j.angielski. I to na posiomach mocno srednich. A wlasnie, moi koledzy miedzy innymi starsi niemieccy specjalisci mowia biegle w kilku. Takie branze jak przemysl kosmiczny czy elektrownie jadrowe tez wymagaja wlasnie specjalistow. Na Hindusa z angielskim kazdy raczej patrzy z politowaniem. A juz co tam
Opis misji, transmisja na żywo na Kosmonautyka.pl:
Start rakiety PSLV z satelitą DS-SAR - nie przegap!
Ciekawe? Dziękuję Ci za wykop!
#geopolityka #kosmos #ciekawostki #nocnazmiana #indie #singapur #izrael #wojsko #satelity #isro #startujacerakiety #startyrakiet #azja #rakiety #radar #sar #kosmonautyka #astronautyka
źródło: rakieta-nosna-pslv
Pobierz@LeonardoDaWincyj: państwo w naszej sytuacji jak najbardziej. Powinniśmy mieć własne satelity szpiegowskie i rakiety zdolne do ich wynoszenia oraz rakiety zdolne do przenoszenia wszelkiego typu głowic bojowych. Chyba nie trzeba tłumaczyć dlaczego?
To tak jakbys napisal ze #!$%@? Północna nas wyprzedza technologicznie bo maja bron nuklearna. Ahaha.
To by Cie pewnie nasi naukowcy z instytutow fizyki jadrowej wysmiali tak ze az tu byloby slychac.
Albo ci co pracuja np. w Cern. (Tak jestesmy czescia projektu CERN i skladamy sie na niego.)
Zdziwilbys sie ilu Polakow mozna spotkac przy budowie tego typu obiektow na calym swiecie.
Prawde mowiac, po relacjach moich znajomych z Nigerii to nie sadze zeby jakikolwiek nigeryjski wykonawca lub nawet podwykonawca byl dopuszczony do tego typu inwestycji inaczej niz
Nie jest to i nigdy nie byla sprawa braku technologii lub srodkow finansowych.
Mozna tez podziekowac lobby weglowemu itd. itp.
Zreszta i te chatki tam to raczej juz "klasa srednia".
A co do Polski. To wiadomo. Kazdy by chcial. Ale moze nie jednak kosztem tego ze u nas caly czas tez okolo pieciu
To ze sytuacja sie tam poprawia i ze z racji zawodu i Ty i ja znamy tez profesjonalistow z Indii to nie znaczy ze te kraje nie "tona w gownie".
I tez nie oznacza ze ciagle nie trzeba po nich poprawiac.
No ale ja skrzywiony. Mnie Niemce przeczolgiwali latami. To i czegos tam nauczyli porzadniej robic.
Mi tam wrazenia zaden angielski nie robi. U mnie w branzy minimum dwa obce
@Niedobry: no ok, ale to oznacza, że pracujesz w bardzo wymagającej branży, bo przeciętny Niemiec, zwłaszcza starszy, rzadko umie posługiwać się komunikatywnym angielskim.
I to na posiomach mocno srednich.
A wlasnie, moi koledzy miedzy innymi starsi niemieccy specjalisci mowia biegle w kilku. Takie branze jak przemysl kosmiczny czy elektrownie jadrowe tez wymagaja wlasnie specjalistow.
Na Hindusa z angielskim kazdy raczej patrzy z politowaniem. A juz co tam