Wpis z mikrobloga

#pytanie #pytaniedoeksperta
Hejo Mireczki - krotkie pytanie gdzie radzicie uderzyc z dana sytuacja ( zeby miec najwieksze szanse na pozytywne rozpatrzenie sprawy )
Tydzien przed wylotem LOT anulowal moj lot (LUX-WAW) bo zmienili sobie rozklad, wiec cala podroz byla niemozliwa (LUX-WAW-KTW). Zaproponowali mi rebooking na nastepny dzien, nie zwracajac uwagi ze w nastepnym dniu wracam (KTW-WAW-LUX) na tym samym bilecie...
No nic - ustalilem z nimi ze w gre wchodzi tylko ten sam dzien i pytam co moga mi zaproponowac.
Powiedzieli ze nie maja nic.
Poprosilem o rebooking na linie partnerskie, nawet jakbym mial doplacic
Powiedzieli ze nie maja nic. I ze nadal moge sie przebukowac na kolejny dzien lub zarzadac zwrotu kasy i radzic sobie samodzielnie.
Po raz nie wiem ktory powiedzialem im ze nastepny dzien nie wchodzi w gre wiec zostalo anulowanie. Poniewaz bilet nie byl kupiony bezposrednio u nich ( co nie dziwi bo ich ceny bezposrednie sa chore ) stwierdzilem ze anuluje to przez agencje nastepnego dnia szczegolnie ze juz bylo pozno.
Sprawdzilem jeszcze bilety dostepne na tej trasie i znalazlem jedna opcje ktora wykupilem u ich niemieckiego partnera ( gdzie oczywiscie nie mogli mnie przebukowac), a ze wiele opcji nie bylo to bilet kupilem, zaplacilem jak za zboze ale mialem bilet i jakis tam zwrot ktory mial nadejsc.

I nie mialbym problemu gdyby nie fakt ze rano dostaje mail od agencji ze z racji tego ze LOT anulowal pierwsza czesc mojej podrozy oni proponuja mi przebukowanie na LUX-MUC-WAW-KTW na ten sam dzien. Wszystko LOTem. No wtedy to juz mnie ch* jasny strzelil.
Zmarnowalem 2,5h na infolini ze skonczonymi debilami, ktorzy mnie oklamali co do dostepnosci zarowno ich wlasnych lotow jak (bo jak widac firma zewnetrzna jakos mogla rebookowac na ich wlasne loty) i lotow lini partnerskich (bo jak widac moglem kupic na tej same trasie z inna przesiadka).

Poniewaz nowego biletu nie moge anulowac (za opcje anulowania zaspiewali sobie tyle ze moj wewnetrzny Janusz nie mial wystarczajaco bigosu zeby to wytrzymac, wiec nie wzialem) to mam zamiar dostac zwrot za poprzedni lot i walczyc o zwrot roznicy od LOTu.
I teraz tak, widze takie opcje:
1 skarga do ULC - co wymaga najpierw reklamacji w LOT
2 skaraga do UOKIK - jak tam czytam to wydaje mi sie nieszczegolnie realne
3 zgloszenie przestepstwa: doprowadzenia do niekorzystnego rozporzadzenia mieniem - choc to sie raczej kupy nie trzyma bo LOT na tym nic nie zyskal, tylko przez ich klamstwo/niekomepetencje ja stracilem.

Wydaje mi sie ze w praktyce opcja 1 to moja jedyna droga (gdzie mam przeczucie graniczace z pewnoscia ze ch* uzyskam). Ale biore po 100 od kazdej druzyny i slucham propozycji ( ͡º ͜ʖ͡º)