Wpis z mikrobloga

#prawo #wynajem #nieruchomosci

Umówiłem się z właścicielką mieszkania przy wyprowadzce spisując na kartce umowę na 2 zdania, w której ona zobowiązuje się do oddania kaucji z której odejmie koszty sprzątania. Sama przyznała podczas wyprowadzki ze mieszkanie jest czyste więc na pewno nie wyjdzie drogo.

Jak się domyślacie, rachunek za sprzatanie niemal czystego mieszkania 40m2 w nowym budownictwie wyniósł cenę przekraczającą cenę rynkową o około 300% XD poprosiłem o rachunek i firma sprzątająca to jakiś krzak której właściciel ma właścicielkę mieszkania w znajomych na fb

Jakie mam możliwości obrony przed byciem naciągniętym w takiej sytuacji. Co jeśliby sprzatanie wyniosło nierealistyczne 3000zł kaucji, I co jeśli rachunek zostałby wystawiony na 100 00 PLN gdzie sprzatajacy wpisał sobie stawkę 10 tysiecy złotych za godzinę, jakie mam mechanizmy które mnie chronią przed tym?

Dziękuję za pomoc
  • 13
Co jeśliby sprzatanie wyniosło nierealistyczne 3000zł kaucji


@pal95: to akurat chyba nic dziwnego, nie? Ja miałem kaucję 3x miesięczny czynsz.

sprzatajacy wpisał sobie stawkę 10 tysiecy złotych za godzinę


@pal95: każdy sąd Ci to uwali, bo jest to nierealna stawka na rynku.
@pal95: Przy zdawaniu mieszkania spisujecie protokół w dwóch podpisanych przez obie strony kopiach i robisz zdjęcia stanu faktycznego. W protokole zamieszczasz wszystkie uwagi dotyczące stanu mieszkania.