Wpis z mikrobloga

Przeczytałem pod filmikiem historię, która rzekomo wydarzyła się w Ugandzie związana z fenomenem UFO, a mianowicie babcia babci pewnego komentującego miała mieć kontakt z istotą pozaziemską:

W burzowych chmurach zobaczyli migoczące światła i istotę, która spadła z nieba. Opisała go jako humanoida z dużymi oczami i plamami jak lampart. Był żywy, ale nie reagował. Zabrali go do wodza wioski i próbowali karmić go mlekiem i innymi pokarmami. Ale nic nie jadł. Około 3 dni później, podczas kolejnej słabszej burzy, zniknął z chaty, którą dla niego zbudowali. Zorganizowali grupę poszukiwawczą, ale nigdy go nie znaleziono. Większość ludzi z tego rejonu dystryktu Kabale zna tę historię od pokoleń


I przypomniała mi się historia, którą opowiadała moja już śp. prababcia o tym, co wydarzyło się jej matce pod koniec 19w. w małej polskiej wiosce. Było wielkie oberwanie chmury i ogromny deszcz. Po deszczu miejscowa ludność znalazła istotę, która rzekomo miała spaść z chmury. Istota "mówiła" nie ruszając ustami (telepatia?), że została zrzucona z chmury przez Boga z uwagi na to, że nie zatrzymała ogromnego deszczu. Ludzie przynosili jej jedzenie, lecz owa istota nie jadła, tylko płakała. Powiedziała, że nazywa się Płanetnik (słowiańska istota demoniczna) i pochodzi z innej planety. Prawdopodobnie (tutaj tego dokładnie nie pamiętam lub bazuję na relacjach innych odbiorców tej historii) była małej postury i posiadała czapkę i mówił, że na innych planetach jest problem z wodą (?). Po kilku dniach, ludzie zobaczyli jak istotę tę wciąga z powrotem chmura.

Zadziwiające w tej historii jest to, że jest bliźniaczo podobna do tej z zachodniej Ugandy a do tego jest to bardzo interesujący synkretyzm słowiańskiej mitologii, fenomenu ufo i religii chrześcijańskiej. To i podobne temu rzeczy sugerują jedną naturę tych zjawisk i w moim zrozumieniu nie jest to UFO, ale demoniczny fenomen. Warto zwrócić uwagę na lokalne i kulturowe elementy (centki lamparta vs słowiańska mitologia), które występowały też w różnych okresach czasów jak sukkuby w średniowieczu czy teraźniejsze abdukcję kosmitów.

#ufo #paranormalne #chrzescijanstwo #mitologia #slowianie #zarchiwumx #ciekawostki #zarchiwumx
  • 3
Powiedziała, że nazywa się Płanetnik (słowiańska istota demoniczna) i pochodzi z innej planety.


@ajron_men: Płaneta to po staropolsku chmura. Prawdopodobnie była to pierwotnie opowieść o "klasycznym" płanetniku mieszkającym w chmurach, tylko w czasach późniejszych "płanetę" ktoś zmienił na "planetę". Tym samym zmienił się trochę odbiór historii i przybysz z chmur zmienił się w przybysza z kosmosu ;)

Opowieści o ludziach zamieszkujących chmury, "przepychających" je po niebie i sprowadzających na ziemię deszcz