Wpis z mikrobloga

Też tak macie, że gdy próbowaliście do kogoś zagadać lub wtrącić się do rozmowy, to nikt nie chciał z wami rozmawiać? W liceum parę razy próbowałem, ale rozmówcy albo nie próbowali ciągnąć rozmowy, albo gdy się odezwałem w grupie, to wszyscy milkli, robiła się niezręczna cisza i następowała zmiana tematu. O co tu chodzi?
Uprzedzając. Mówiłem na temat, z sensem, a ich reakcja była w stylu: "No i po co się on odezwał, nie chce mi się z nim gadać".
Po czymś takim ciężko mieć chęci, by się otwierać.
#przegryw
  • 6
@Szary_Anon: tak normictwo próbuje okazać dominację w grupie, bo są sterowani atawistycznymi pobudkami wgranymi do softa agresywnych samców

niestety jak wyglądasz, brzmisz jak gówno to tak ciebie ludzie olewają, mężczyźni za dawnych czasów potrzebowali do swojej paczki (tribe) silnych samców z którymi będą mogli zdobyć pożywienie i zasoby

co nie oznacza że ja to popieram, tylko wytykam takie schematy
@Szary_Anon ja tak nie mam ale zauważam takie sytuacje i czasem sam tak robię. Zazwyczaj przyczyna jest taka, ze dana osoba dziwnie mówi, jakby miała kluchy w mordzie albo nie kontroluje swoich emocji, mowi dziwnym gardłowym głosem i ogólnie jest creepy. Nagraj sie na dyktafon jak próbujesz gadać z innymi i sobie potem posłuchaj czy to brzmi normalnie czy nie