Wpis z mikrobloga

Jak na moje to wygląda w ten sposob. Łukaszenka dobija targu z Putinem by wjechać w Ukrainę od północy (po to jest narracja z próba odbicia zachodniej Ukrainy przez Polskę by wielki brat mógł chronić swoich braci). Przy okazji fajna narracja strachu, gdzie w pewnej części Polaków jest wzbudzany strach[ćwiczenia z Wagner owcami 4km od Polski bla bla bla bla] (oddzialowywuje to międzyinnymi na turystykę, bo jakąś części ludzi nie pojedzie na wakacje i biznesy też będą cierpiały)

Rząd korzysta - przemieszczając wojsko na wschód pokazuje przed wyborami zdecydowanie, stanowczość i siłę, co może doda im trochę na słupkach podczas wyboru.

Jednocześnie w ten sposób wiążą siły białoruskie w swoim kraju, uniemożliwiając im rzucenie dużej ilości wojska na wjazd od północy. To mają z kolei dogadane z Ukraincami.

Jedyne co mi się w tej historii nie klei to to, że jakby miałby być wjazd od północy to przecież na tych zaminowanych, północnych ufortyfikowanych terenach Białorusini by cierpieli katusze.

Czy coś pominąłem? Zapraszam do dyskusji

#ukraina #rosja #wojna #bialorus
Pobierz tytanowyy - Jak na moje to wygląda w ten sposob. Łukaszenka dobija targu z Putinem by...
źródło: temp_file6040979963400516273
  • 1
@tytanowyy: Pominąłeś: 1. Białoruś i Wagnerowscy to za małe siły aby przełamać straż graniczną. 2. Nie po to Rosja skraca front aby teraz go wydłużać, dla kwatermistrzostwa z drugiej strony świata.