Wpis z mikrobloga

@Jariii: No i? Autorka sama zauważa, że trudno jest ocenić wpływ aborcji na zdrowie psychiczne, a cały artykuł opiera się głownie na podważaniu metodologii badań, wg których aborcja miałaby być szkodliwa.
Podobna sprawa jak z aspartamem i kilkoma innymi słodzikami, gdzie przez dekady uznawano go za bezpieczny i podważano badania wykazujące jego szkodliwość, a jednak ostatnio wpisano go na listę potencjalnie szkodliwych.
  • Odpowiedz
@karakanjaroslaw: Doczytałeś do końca?

Na zakończenie warto jeszcze dodać, że niezależnie od światopoglądu w odniesieniu do tematyki zdrowia psychicznego należy kierować się jedynie oficjalnymi wytycznymi i kategoriami diagnostycznymi opisanymi w obecnie obowiązujących klasyfikacjach: ICD-10 (a w niektórych krajach już ICD-11) i DSM 5 oraz badaniami przeprowadzonymi przez wykwalifikowanych psychologów i lekarzy (a nie inżynierów-elektryków i aktywistów politycznych). Posługiwanie się nieistniejącymi i nieudowodnionymi kategoriami, takimi jak „syndrom poaborcyjny” (szczególnie przez osoby
  • Odpowiedz