Wpis z mikrobloga

SŁYSZAŁEM KIEDYŚ O PODOBNEJ SYTUACJI ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podobna sprawa jak z rodziną K. ot, starszy człowiek dręczony jak bohater materiałów Uwagi. Tylko że w tym wypadku podobno ktoś zaczaił się z lasku nieopodal, wypuścił drona z odpowiednim udźwigiem i niczym Ukrainiec pod Bachmutem spuścił na taki dom flaszkę z benzyną i zapalnikiem xD Droniarza nie szło namierzyć, ot stanął gdzieś w szczerym polu, zrobił swoje, wrócił bombowcem i odjechał. Żadnych świadków, żadnych nagrań ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#psycholezuwagi
  • 7
  • 0
@Yamikaze: Dokładnie nie pamiętam, znajomy mi coś takiego opowiedział. Wspominam jako ciekawostkę mając nadzieję, że nikogo takie historie nie zainspirują do czynów zabronionych ( ͡º ͜ʖ͡º)