Wpis z mikrobloga

Jestem senny, bardzo, mam ciężką głowę, nie jestem nic w stanie zrobić i na niczym się skupić, ale nie mogę zasnąć. Znowu zasnę o 2 w nocy a potem wstanę o 7 do pracy. Nie wiem już co robić, nie widzę innych opcji, poza samobójstwem. Żaden lekarz mi nie pomógł. Psychiatrzy mają na mnie wywalone. Zapisują mi leki niby na sen, które kompletnie nic nie robią, a jak im mówię, że to nie działa to mają w dupie. Jedyny lek jaki mi pomagał to był zolpidem. Ale nie zapiszą mi go. Nie rozumiem tego, nie zapiszą mi leku, który ma drobny potencjał uzależniający, ale mi pomoże funkcjonować, tylko chyba lepiej dla nich jakbym się zabił. Miałem szczęście że raz mi zapisała jedna lekarka ten lek i przez parę miesięcy go brałem i spałem normalnie (i nie uzależniłem się, nie miałem nic po odstawieniu).

Nie wiem już co robić. Naprawdę nie widzę wyjścia. Ktoś z was miał coś podobnego albo kogoś takiego zna?

#przegryw
  • 6
@blargotron: Ogarnij zolpi na czarno, proste. Ewentualnie proś o imovane, dziala tak samo a z tego co zauwazylem lekarze uważają to za łagodniejszy lek (mimo że zopiklon jest silniejszy od zolpidemu z tego co mi wiadomo)
18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.

18+

Zawiera treści 18+

Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.