Wpis z mikrobloga

Oglądam ten sezon już chyba tylko po to, żeby się bardzo zdenerwować xD jedyną parą, która mnie nie irytuje jest o dziwo Nono i Blondino (nawet jego śmiech na tle zachowań innych uczestników wydaje się być znośny). Najbardziej triggeruje mnie Wentyl. Za każdym razem kiedy chwyta Żulię mam wrażenie, że zaraz sprowadzi ją do parteru i odbędzie się tam jakaś walka mma xD Do tego gagadka dodałabym jeszcze Anię. Ciągle papla, nic z tego nie wynika, Mauro się zachwyca... Wtf xD (no i jej wygląd... Choć nie lubię się tego czepiać... No to właśnie, te jej doczepy wołają o pomstę do niebios, a na tych nieproporcjonalnych dużych ustach, w porównaniu do malutkiego po operacji nosa, mogłaby śmiało z tej wyspy odpłynąć w siną dal ¯\(ツ)/¯) Najlepiej dobraną parą są Ciposz i Kornelka. Gdyby mogli to nawzajem sprzedaliby się na pobliskim targu xD na buca Artura i niezdecydowaną wiecznie Wiki nie chce mi się już nawet miejsca poświęcać. Ot, tyle mojego nocnego zbóldupienia w ten okropny gorąc. Pozdrawiam wszystkich.
#hotelparadise
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@LudzieToDebile: Niewiem nic o katechetkach, ale to słowo znam ja, no i oczywiscie Ty. Różnica jest taka, że Ty to słowo kochasz i „parafrazując” nadużywasz go! „Parafraza” pewnie nie jest Ci za to wdzięczna i nie wypłaca tandemów. Smutne, bo się starasz bardzo (,)
  • Odpowiedz