Witam wszystkich w ten piękny słoneczny dzień na #wykopjointclub. Zapraszam do opowiedzenia najciekawszych swoich historii które się wydarzyły po #m-------a Każdemu czytającemu życzę miłego dnia ( ͡°͜ʖ͡°)
@wielkifanrapu: całą długość wonsa brązowy jegomość nade mną fruwał i cyklicznie co jakiś półtorej minuty zmieniał pozycję na polanie wokół mnie i wydawał dźwięczny, wzbudzający szacunek, pisk. Ogólnie wydaje mi się, że na mnie polował albo chciał przegonić. Ot takie z przed chwili się trafiło. Nigdy nie wiesz co się może stać oczy mi mógł wydłubać
Kiedyś po pierwszym buszku spowolnił mi czas i później paliłem aż się tak zjaralem, że wyszedłem że swojego ciała. Widziałem siebie leżącego na wyrku. Co ciekawe jak pomyślałem, żeby podnieść rękę to faktycznie widziałem jak ją podnoszę. Po tripie na drugi dzień zwazylem zioło i okazało się, że w ciągu 30 minut wypaliłem ponad gram XD To się chyba nazywa "doświadczyć wyższego stanu świadomości" .
@wielkifanrapu: Byłem z kolegą psa wyprowadzić do lasu byliśmy na rozdrożu dróg i powiedziałem "k---a gdzie my jesteśmy". Parę tygodni potem znowu byłem z tym kolegą się przejść i znowu zaleźliśmy się na rozstaju dróg tym razem powiedziałem "c--j odpalam mapsy" po 5 sekundach okazało się że byliśmy na tym samym rozstaju tylko z innego kierunku.
Ps: facetów też lubię, ale obecnie nie mam dostępu :)
To się chyba nazywa "doświadczyć wyższego stanu świadomości" .