Wpis z mikrobloga

#przegryw

Potrzebuję porady.

Jestem 30+ już wiem że w zawodzie w którym pracuje aktualnie przepadne i nie ma sensu żebym się uczył w tym kierunku. Zwyczajnie trzeba rzucić pracę i znaleźć coś dla siebie. Coś dostosowane do moich możliwości intelektualnych.

Wyobraźnia przestrzenna - brak
Social skille - brak
Zdolności organizacyjne - zerowe
Wiedza - zerowa
Tempo pracy - strasznie niskie
Skrupulatność niska
Zdolności manualne -brak

Ogólnie wniosek jest prosty. Ja nie nadaje się absolutnie do niczego jestem totalnie lewy.

I teraz pytanie co jako ktoś taki mogę robić ?

Myślałem o pracy w jakiejś sprzedaży typu call center bo tam jest niski próg wejścia i w sumie sprzedaż to umiejętność której dużo łatwiej się nauczyć niż na przykład czegokolwiek innego.

A Wy macie dla mnie jakieś rady?

Najchętniej popełniłbym magika ale boję się śmierci i nie chcę krzywdzić mojej matki bo ma tylko mnie.
  • 6
  • Odpowiedz
@Svinsky: idź na praktyki przez pup do jakiegoś urzedu, bądź tam grzeczny i musisz wykuć (chyba że będzie wałek i pozwolą ściągać) na taki egzamin, dostaniesz tytuł podinspektora i zatrudnią Cię do jakieś urzędniczej pracy, nie musisz nic umieć, jak coś nawalisz to pojęczy Ci kierownik i jedziesz dalej. Tylko nie idź na jakieś wymagające stanowiska w stylu admin czy coś, mądrych tam strasznie męczą, głupich olewają. Wady to że
  • Odpowiedz
  • 0
@dragon7: chyba pójdę faktycznie do cieciowy albo call center

Szkoda że mam dopiero 31 lat zazdroszczę tym wszystkim starym ludziom którzy wiedzą że niedługo umra
  • Odpowiedz
@Svinsky: weż bzdur nie gadaj, idź do tego urzedu. Dostaniesz tego podinspektora, przyjdzie do ciebie petent w stylu zarabiam 30 tyś, jestem influenserem i wszystko sobie załatwiam... a tu weźmiesz ten jego druczek, chwile popatrzysz i walniesz mu "o tutaj podpis nie czytelny, dziękuje do widzenia" ten się będzie pieklił, pokażesz mu skrzynkę na skargi któych nikt nie czyta, zacznie walić do drzwi kierowniczki a ta jeśli nie będzie na
  • Odpowiedz