Aktywne Wpisy
CzlowiekMagnetowid +205
Chcę się pochwalić, że oscamowałem scamerów na 70 zł.
Jakiś typ napisał do mnie na whatsuppie o wypełnianie ankiet, a że miałem dobry humor to odpisywałem mu bzdurki udawając 57 letniego weterana.
Wypełniłem potem mu jakąś ankietę na telegramie w 20 sekund i spytał mnie o dane do przelewu, więc podałem wszystko fejkowe oprócz nr konta i jakie było moje zdziwienie jak 5 minut później dostałem przelew na 2 dychy xd
Potem
Jakiś typ napisał do mnie na whatsuppie o wypełnianie ankiet, a że miałem dobry humor to odpisywałem mu bzdurki udawając 57 letniego weterana.
Wypełniłem potem mu jakąś ankietę na telegramie w 20 sekund i spytał mnie o dane do przelewu, więc podałem wszystko fejkowe oprócz nr konta i jakie było moje zdziwienie jak 5 minut później dostałem przelew na 2 dychy xd
Potem
Villeman +109
Siema, zamierzam przyjąć nosem ketamine i przychodzę z zapytaniem - jak to dobrze ogarnąć (nie mając wagi), aby doświadczyć K hole?
Dodam, że wczoraj w nocy został przyjęty lajn ciut powyżej małej a poniżej średniej grubości, około 5/6 cm, czyli obstawiam może (słowo klucz, bo wiadomo, że bez wagi to mogę się mylić) do 50mg.
Potem po około 2,5h od wzięcia, została przyjęta donosowo mała taka może 4cm i małej grubości kreska mefedronu. I tak łącznie w około 3h, 3 takie kreski zostały przyjęte.
A więc - jak myslicie? Czy dziś to nie wpłynie na próbę podjęcia doświadczenia K hole? I czy jeśli mi się uda tego doświadczyć - czy mogę połączyć z mefem, już
po podróży?
Sory, że takie długie, ale wolę się dowiedzieć, niż później źle się czuć albo żeby coś się stało.
(Jak coś, to doświadczenie mam duże i w stimach, psychodelikach średnie, a w euforykach również duże. Dysocjanty takie małe doświadczenie bardzo)
Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję za odp. każdego z was.
Komentarz usunięty przez autora
A wiesz może, czy w takim razie kreska na przekątna telefonu starczy, żeby tego doświadczyć? Czy może okazać się za mało?
Łyżeczki miligramowe.
Albo dzieł grama na 5-10 porcji, ale to nadal loteria.
Latałam dwa razy niczym ptak albo dron, przy taflach rzek i zmieniałam punkt widzenia, na taki do góry nogami.
Były greckie budynki, kolumny, bluszcze i mrok, a na dole płynęła woda.
Były też wysokie budynki, a u dołu padało na nie białe światło, to było na takiej jakby ulicy (ale coś jak na nagrywkach, że tekturowa). Później światło zmieniało się na takie jak w ledach - niebieskie, zielone i czerwone.
Byłam też w śpiworze, w tunelu wykopanym w śniegu.
Jeździłam też taką kolejką, jakie są w górach, gdy chcesz wjechać na