Wpis z mikrobloga

@Rhodox: jak mam uczyć się do nocy (tak jak dziś) to mam kilka tricków, które mi pomagają:

1) uchylone okno w pokoju

2) gorzka, czarna, ZIMNA
  • Odpowiedz
@Rhodox: Klik ja jednak radziłbym Ci zacząć od witaminek + magnez + yerba mate albo jakiegoś ginko biloba + cytryniec chiński (zamierzam to wypróbować)
  • Odpowiedz
@Rhodox: Nauka po stymulantach moim zdaniem nie ma najmniejszego sensu, bo zawsze ma się ochotę porobić coś aktywnego, a nie siedzieć na dupie z nosem w książkach. Magnez + zimne napoje energetyczne to jedyne co działa.
  • Odpowiedz
@Rhodox: Stymulanty jedno - faktyczna chęć do nauki to zupełnie inna sprawa. Gdzieś kiedyś czytałem, że dobry sposób walki z wszelkimi rozpraszaczami uwagi to nastawienie sobie minutnika na 45-55 minut. Przez ten czas staramy się uczyć, a potem robimy sobie z 15-20 minut przerwy. No i oczywiście, jeśli uczymy się ze slajdów na komputerze, ściągamy wszystkie potrzebne pliki na dysk i odłączamy internet w taki sposób, żeby jego ponowne włączenie
  • Odpowiedz