Wpis z mikrobloga

Kiedyś chciałem wynająć mieszkanie, pośrednik nie chciał zejść z prowizji z 1,5k do 1k i zrezygnowałem. Jedyne co pajac zrobił to otworzył drzwi do mieszkania. xD Nie potrafił odpowiedzieć na żadne pytanie („dopytam właściciela”), ogłoszenie porażka - zdjęcia z telefonu, brak informacji. Tak bardzo dbał o klienta, że ogłoszenie wisiało jeszcze przez 4 miesiące - on nie stracił 5 stówek, ale właściciel mieszkania stracił 6k. xdd

#nieruchomosci
  • 5
  • Odpowiedz
@FunkyMonkey: pośrednicy to rak.. za moich studenckich czasów kilkanaście lat temu jeden taki chciał pieniądze z góry za wskazanie kilku adresów z ich "portfolio" bez gwarancji, że nadal jest wolne xd.. wyszedłem obrócony na pięcie
  • Odpowiedz
@FunkyMonkey: to mi się też przypomina jak parenaście lat temu, jeszcze jako gówniarz z kolegami szukałem mieszkania na spółkę. Jeden pośrednik chciał przerzucić całą odpowiedzialność za umowę na jedną osobę i "podzielicie się kasą, nie będziemy przecież umowy na każdy pokój pisać" (nie skorzystaliśmy), inny zaś mówił że prowizja to 1000 zł czy tam ileś, a przy dopiero podpisywaniu umowy, już w biurze powiedział ze to netto. Podawanie ceny netto konsumentowi
  • Odpowiedz
@FunkyMonkey: co to znaczy pośrednik do wynajęcia mieszkania?
Normalnie spotykają się ludzie, i jak ok to podpisują umowę i tyle. skąd i po co tu jakiś pośrednik.
  • Odpowiedz
@r5678: To tak nie działa, portale są zalane ofertami od pośredników (często duplikaty, wstawiane codziennie, żeby było jak najwyżej). Dla przykładu w Krakowie na Otodom masz 2,5k mieszkań na wynajem z czego mniej niż 400 jest wystawiona prywatnie.
  • Odpowiedz