Wpis z mikrobloga

#motocykle
Zimą bałem się, że nie złożę i było blisko bo rozkręciłem co się dało poza silnikiem i kardanem. Po złożeniu okazało się, że źle jezdzi, gibie się, wibruje kiera ale jakoś tak dziwnie. Znowu na lewar, pierscienie lag, uszczelniacze oleum, łożyska, klocki, sprawdzenie tarcz, oczywiście domowa polerka felgi, wyważenie koła. Po złożeniu dalej wibracje i to gorsze sic! w takiej sytuacji moje ego mega mechanika skurczyło się jak siurek w lodowatej wodzie i pora było na telefon do prawdziwego fachowca. Nie oszukuję się, że mnie lubi, ale lubi jak gada moje moto, koniec końców zawiozłem mu valca, zrobił test drive i powiedział że jest źle bo na rondzie mało gleby nie było. Obiecał, że zbada. Zbadał, pochwalił moje starania przy naprawach i powiedział, że nie wie co to jest na 100% ale stawia na oponę. Zamiast za 800 znalazłem za 600 na allegro bo 5 letnia. Okazało się, że opona miała nietypową wadę której nie ogarniam bo miała uskok, zwyczajnie jakby w jakimś miejscu koła pojawiła się jego kwadratura. Po zmianie miód ! Ale potem niespodziewane zmiany w pracy i ogarniam 2-3 etaty, więc nie mam czasu dobrze kupkę zrobić a co dopiero polatać. Ale troszkę kombinuję...
taopiepie - #motocykle 
Zimą bałem się, że nie złożę i było blisko bo rozkręciłem co ...

źródło: 20230703_205018

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz